Gwiazdor „Peaky Blinders” oskarżony o „niewłaściwe zachowanie”! Ruszyło śledztwo
Słynna brytyjska produkcja opowiadająca o losach gangsterskiej rodziny Shelbych zakończyła się na szóstym sezonie, którego finałowy odcinek wyemitowano w kwietniu zeszłego roku. Wkrótce potem pojawiły się doniesienia na temat przeniesienia historii na duży ekran. W filmowej kontynuacji "Peaky Blinders" rolę Arthura Shelby'ego miał powtórzyć Paul Anderson. Pod adresem aktora wysunięto jednak właśnie poważne zarzuty, które mogą postawić pod znakiem zapytania jego udział w tej produkcji.
"Peaky Blinders" to jedna z najgłośniejszych telewizyjnych produkcji ostatnich lat. Serial, który zadebiutował na ekranie w 2013 roku, od początku zbierał znakomite recenzje. Na przestrzeni ostatnich lat seria opowiadająca o losach gangsterskiej rodziny Shelbych otrzymała m.in. trzy nagrody BAFTA oraz cztery statuetki IFA. Niesłabnąca popularność składającego się z sześciu sezonów serialu skłoniła twórcę do podjęcia decyzji o nakręceniu filmowej kontynuacji. W październiku zeszłego roku Steven Knight ujawnił, że zdjęcia ruszą jeszcze tej wiosny. Film, którego akcja ma rozgrywać się w czasach II wojny światowej, trafi do kin w 2024 roku.
Na ekranie ponownie zobaczymy m.in. wcielającego się w głównego bohatera serialu Cilliana Murphy’ego. Swoją rolę miał również powtórzyć Paul Anderson, który brawurowo sportretował starszego brata przywódcy Peaky Blinders, Arthura Shelby’ego. Udział w projekcie charyzmatycznego aktora stanął jednak pod znakiem zapytania. Wszystko przez zarzuty, jakie wysunął pod adresem Andersona jeden z członków ekipy, który oskarżył go o "niewłaściwe zachowanie". Skarga jest obecnie rozpatrywana przez producentów serialu, którzy wszczęli wewnętrzne śledztwo. Jakie konkretnie nadużycia aktora kryją się za tym "niewłaściwym zachowaniem", tego na razie nie ujawniono.