"Para nie do pary": Magdalena Różczka po 2 latach przerwy znów robi to, co kocha!
Po zakończeniu zdjęć do "Lekarzy" Magdalena Różczka, czyli serialowa Alicja, rzuciła aktorstwo. Dopiero teraz, po trwającej ponad 2 lata przerwie, zdecydowała się znów stanąć przed kamerą, by zagrać rolę, którą sama dla siebie wymyśliła...
Kiedy 2 lata temu Magdalena Różczka podjęła decyzję, by rzucić aktorstwo, wiedziała, że żadna inna praca nie przyniesie jej takiej satysfakcji jak granie. Była jednak tak bardzo zmęczona tym, co wypisywały o niej brukowce, że uznała, iż tylko wycofując się z życia publicznego i rezygnując z nowych ról będzie mogła spojrzeć z dystansu na to wszystko, co związane jest z popularnością. Miała dość paparazzi, którzy nie odstępowali jej nawet na krok, oraz kłamstw, jakie czytała o sobie w kolorowej prasie i na plotkarskich portalach.
- Wiele razy słyszałam, że taka jest cena mojego zawodu. Gdybym o tym wiedziała wcześniej, nie zdawałabym do szkoły teatralnej... Nie przyszło mi go głowy, że będzie można wylać mi szambo na głowę tylko dlatego, że jestem aktorką - powiedziała niedawno w wywiadzie dla jednego z miesięczników.
Magdalena Różczka zawsze bardzo chroniła swą prywatność. Jak sama mówi - nie zapraszała kamer do swojej sypialni czy kuchni, nie pokazywała dzieci.
- Dlatego atak na moją prywatność był dla mnie szokiem - opowiada.
Ostatnie dwa lata aktorka wykorzystała na zajmowanie się córkami (młodszą, Helenę, urodziła pod koniec 2014 roku, starsza, Wanda, niedawno kończyła 8 lat) i realizację marzeń, na spełnienie których nie miała czasu, gdy całe dnie spędzała na planach seriali i filmów. Wpadła też na pomysł nakręcenia serialu w technologii 360 stopni pozwalającej widzom dowolnie przesuwać obraz w różne strony i oglądać zdjęcia z wybranymi przez siebie aktorami.
Właśnie by u boku Pawła Małaszyńskiego zagrać główną rolę kobiecą w "Parze nie do pary", aktorka zdecydowała się wrócić do zawodu. Składającą się z sześciu pięciominutowych odcinków produkcję przeznaczoną wyłącznie do internetu już od września będzie można oglądać na platformie Player.pl.
Magdalena Różczka zakończyła też zdjęcia do nowego filmu Filipa Zylbera "Po prostu przyjaźń", którego premiera zaplanowana jest na styczeń przyszłego roku. Aktorka twierdzi jednak, że tym razem nie pozwoli plotkarskim mediom zawładnąć swoim życiem...
- Nie chcę znowu popaść w obłęd, ale trzy sprawy z brukowcami wygrałam w sądzie, trzy gazety dostały zakaz pisania o mnie! Wyrok sądu dodał mi sił, postanowiłam jeszcze raz zawalczyć o to, co kocham - wyznała "Twojemu Stylowi".
***Zobacz inne materiały o podobnej tematyce***