"Papiery na szczęście": To koniec? Ważą się losy serialu
Nagradzane i cenione seriale HBO znajdą się w wiosennej ramówce stacji TVN Siedem. Wszystko dlatego, że obie telewizje należą do Warner Bros. Discovery. W ofercie stacji mniej będzie za to produkcji własnych, takich jak "Papiery na szczęście". W najbliższych miesiącach serial wciąż będzie emitowany, ale bardzo możliwe, że jesienią już go nie zobaczymy.
"Kontynuujemy 'Papiery na szczęście', które wspaniale radzą sobie na platformie Player.pl" - mówi Katarzyna Mazurkiewicz, dyrektorka programowa TVN Siedem i TVN Fabuła.
Nie wiadomo jednak, czy serial powróci na antenę jesienią. Mazurkiewicz przyznaje, że oglądalność "Papierów na szczęście" w TVN Siedem jest poniżej średniej kanału. "I choć bardzo lubimy ten serial, fantastycznych aktorów, ceniąc doskonałą produkcję zespołu krakowskiego TVN (odpowiada za realizację serialu - przyp. red.), ciężko nam deklarować kolejny sezon na antenie Siódemki. Wiadomo, że decydują widzowie i to, po co najchętniej sięgają i gdzie" - przekonuje Mazurkiewicz.
"Papiery na szczęście" zadebiutowały na antenie TVN Siedem jesienią 2021 roku. Pod koniec ubiegłego roku oglądało go średnio 231 tys. widzów, 9 tys. mniej niż rok wcześniej.
W marcowej ofercie Siódemki nie znalazły się za to nowe odcinki seriali paradokumentalnych "Zagadki losu" i "Opowieści małżeńskie", które wprowadzono do oferty wiosną 2022 roku. Mazurkiewicz wyznała, że stacja zamierza tym razem stawiać na codzienny format "True Love", realizowany w Kolumbii show, w którym szczerość nawiązywanych przez uczestników relacji będzie sprawdzana przy użyciu wykrywacza kłamstw.
Poza "True Love" i "Papierami na szczęście" wiosną na antenie Siódemki pojawią się popularne seriale z biblioteki HBO. Będą to nagradzane i cenione przez widzów: "Czarnobyl" oraz "Ślepnąc od świateł".