"Odwróceni. Ojcowie i córki": Eliza Rycembel ma przed sobą wspaniałą przyszłość
Eliza Rycembel, czyli Katarzyna Wesołowska z serialu "Odwróceni. Ojcowie i córki", dopiero rok temu skończyła Akademię Teatralną, już świętuje dziesięciolecie pracy aktorskiej. Była nastolatką, gdy po raz pierwszy stanęła na scenie... Dziś jest jedną z najbardziej rozchwytywanych polskich aktorek swojego pokolenia, a znawcy kina wróżą jej międzynarodową karierę.
Eliza Rycembel nie kryje miała wiele pomysłów na siebie, a aktorstwo wcale nie było jednym z nich, choć - będąc w drugiej klasie liceum - dostała rolę w jednym w widowisk muzycznych w stołecznym Teatrze Roma. Miała wtedy niespełna 17 lat.
- Uwielbiałam grać, ale aktorstwo traktowałam jak hobby. Nie zdawałam sobie sprawy, że można być aktorem zawodowym. Wyobrażałam sobie ludzi, którzy wykonują ten zawód jako osoby żyjące zupełnie inaczej... Nie wierzyłam, że można ich tak po prostu spotkać na ulicy albo że mogą wykonywać codzienne czynności tak samo jak moi rodzice - wspominała na łamach polskiej edycji magazynu "Vogue".
Przed maturą Eliza bardzo poważnie myślała o studiowaniu medycyny. Marzyła się jej kariera psychiatry lub neurochirurga, ale nie miała czasu na przygotowania do egzaminów. Postanowiła zdawać na socjologię. Zanim podjęła studia, wygrała casting do głównej roli w filmie "Obietnica" Anny Kazejak. Reżyserce poleciła ją... Roma Gąsiorowska.
- Uczęszczałam na zajęcia w prowadzonym przez nią studium aktorskim. Wysłała mnie na casting, a dwa tygodnie później miałam tę rolę - opowiada Eliza.
Eliza - choć jej debiut filmowy okrzyknięty został jednym z najciekawszych debiutów ostatnich lat - nie zdecydowała się zrezygnować z socjologii. Szybko jednak doszła do wniosku, że marnuje swój czas słuchając nudnych wykładów.
- Siedząc na zajęciach, zastanawiałam się, co ja tu robię. Uświadomiłam sobie, że po skończeniu studiów chcę stać na scenie... - mówi.
Po pierwszym semestrze Eliza Rycembel oddała indeks i pojechała do Krakowa, by studiować w policealnym studium aktorskim. Dopiero tam, jak wspomina, przekonała się, że aktorstwo to jedyny zawód, jaki chce wykonywać.
- Nabrałam pewności, że chcę grać, że chcę być aktorką - twierdzi.
Eliza Rycembel ma przed sobą wspaniałą przyszłość. Nie boi się wyzwań (ma na swym koncie m.in. rolę lesbijki), jest pracowita i niesamowicie zdolna. Od trzech lat praktycznie nie schodzi z planów seriali i filmów. Zagrała w najgłośniejszych produkcjach telewizyjnych 2017 i 2018 roku - widzieliśmy ją jako Luizę Długosz w "Belfrze 2", Julkę w "Ślepnąc od świateł", Agatę w "1983" i Katarzynę Wesołowską w kontynuacji kultowych "Odwróconych".