Zbigniew Zamachowski często się zakochiwał. Kim była jego pierwsza żona?
Jeden z najpopularniejszych polskich aktorów ma na swoim koncie wiele głośnych ról oraz... romansów. Od kilku miesięcy plotkarskie media żyją rozwodem Zbigniewa Zamachowskiego z Moniką Zamachowską. Wcześniej długo trwała medialna burza wokół rozstania z poprzednią żoną - Aleksandrą Justą, z którą był związany ponad 20 lat. Nie wszyscy jednak pamiętają, że aktor ma za sobą jeszcze jedno małżeństwo. Kim była jego pierwsza żona?
Pod koniec lat 80. Zbigniew Zamachowski związany był koleżanką po fachu - Małgorzatą Pieńkowską. Podobno miał nawet zamiar oświadczyć się swej wybrance i marzył o domu pełnym dzieci. Aktorka wcale nie była przekonana, czy jest gotowa na założenie rodziny. Zanim ukochany zdążył poprosić ją o rękę, powiedziała mu, że potrzebuje czasu, by nabrać pewności, iż to właśnie u jego boku chce iść przez życie. W końcu wybrała dziennikarza Jacka Sobalę, a Zamachowski został sam ze złamanym sercem. Wtedy los postawił na jego drodze o dziewięć lat młodszą Annę Komornicką. 20-latka mimo młodego wieku pracowała już w agencji aktorskiej swoich rodziców. Młodzi poznali się podczas jednej z imprez. "Rozmowa zeszła na płyty. Chciał, żebym mu coś przegrała. Tak powoli się zaprzyjaźniliśmy" - wspominała po latach Komornicka w magazynie "Pani".
Para wspólnie spędziła sylwestra i powitała 1989 rok. Po pamiętnej imprezie byli niemal nierozerwalni. Jednak początki ich związku nie należały do najłatwiejszych. Dawała o sobie znać różnica wieku. Anna wolała spotykać się z rówieśnikami, Zbigniew balował ze swoimi znajomymi z branży. "Dzieli nas różnica dziewięciu lat. Anka musiała sobie z tym dawać radę. A ja - przyzwyczaić do zmienności jej nastrojów. Ponieważ jest kobietą, ma prawo - jak to wszyscy mówią. Czasem mnie to jednak denerwuje, zwłaszcza gdy sam jestem w gorszej dyspozycji, co mi się zdarza z wielu powodów. Wypływa to z mojego charakteru, który nie jest prosty, z faktu przepracowania. Nie tak łatwo panować nad sobą, nad swoimi emocjami" - opowiadał aktor. Z czasem Komornicka odcięła się od swoich znajomych. Przeszła przyśpieszony kurs dojrzewania i znalazła się w kręgu znajomych przyszłego męża.
Zobacz też: Zbigniew Zamachowski często się zakochiwał
Mimo różnic nie tylko w wieku, para postanowiła się pobrać. Świadkowali im Hanna Polko oraz Wojciech Malajkat. Zbyszek chciał, żebym zajmowała się domem. Lubi porządek, dobre obiady, rodzinną atmosferę. Chce również, żebym miała jednocześnie swoją pracę, zainteresowania i możliwość ich realizacji. Są to poglądy zbieżne z moimi - mówiła w wywiadzie. "Chcieliśmy, aby nasz ślub był skromny, cichy. Okazało się to niemożliwe. Trudno w tym jednym dniu nie zaprosić przyjaciół, koleżanek. I tak się kogoś pominęło, przeoczyło. Zbyszek był na początku zdenerwowany. Atmosferę rozluźnił ksiądz cywilny w Pałacu Ślubów na warszawskiej Starówce. Miał trudności z wymienieniem nazwiska pana młodego. Jakoś tak śmiesznie przekręcał: Zacha, Macha, Racha... Nie mógł trafić. Wszyscy się roześmiali, a Zbyszek podpowiedział mu głośno swoje nazwisko" - opowiadała później była żona aktora.
Zbigniew Zamachowski był bez pamięci zakochany w młodej żonie. Cenił sobie jej ambicję oraz cierpliwość. W rozmowie z "Panią" wyznał, że ma trudny charakter i życie z nim bywa trudne. Sam siebie nazwał potworem, którego tylko Anna potrafiła ułagodzić. To właśnie Anna Komornicka panowała nad codziennością. Dbała o dom, pamiętała o zapłacie rachunków. Małżonkowie spędzali ze sobą prawie każdą wolną chwilę. Aktor przyznał, że żona nie do końca rozumiała jego potrzebę chwilowej samotności czy samodzielnych wyjazdów. Anna Komornicka zagrała z mężem w "Naprawdę krótkim filmie o miłości, zabijaniu i jeszcze jednym przykazaniu". Zamachowski nie chciał, żeby żona na stałe związała się z aktorstwem. Wolał, żeby został poza kamerą. Komornicka współpracowała z wieloma uznanymi twórcami. Zgodnie z wolą męża nie została aktorką.
Gabriela Muskała i Zbyszek Zamachowski: Co łączy aktorską parę?
Mimo łączącej ich głębokiej miłości, z czasem na wierzch zaczęła wychodzić różnica charakterów oraz planów dotyczących wspólnej przyszłości. Zbigniew Zamachowski coraz częściej marzył dzieciach. Komornicka chciała za to rozwijać swoją karierę. "Zbyszek chciał, żebym zajmowała się domem. Lubi porządek, dobre obiady, rodzinną atmosferę. Chce również, żebym miała jednocześnie swoją pracę, zainteresowania i możliwość ich realizacji. Są to poglądy zbieżne z moimi" - mówiła później. Ostatecznie, po trzech latach małżeństwa, postanowili pójść własnymi ścieżkami. Ich rozwód był szokiem dla znajomych pary. Wydawało się, że będą ze sobą do końca życia.
Aktor podobno bardzo przeżył rozstanie z pierwszą żoną. Wpadł w depresję i był w tak złym stanie, że bliscy zaczęli się o niego martwić. "Poznałem go, kiedy był początkującym aktorem. Uważałem go za skrytego człowieka, ale pewnego dnia, kiedy wspólnie wracaliśmy do domu, opowiedział mi o tym co go trapi. Rozstawał się wtedy z pierwszą żoną, Anną Komornicką i bałem się, że może się to źle dla niego skończyć. Że historia rodzinna się powtórzy (ojciec aktorka popełnił samobójstwo - przy. Red.). Czuwaliśmy nad nim. Wtedy uratowała go miłość drugiej żony, Oli" - wspominał Kazimierz Kutz.
Zbigniew Zamachowski po rozwodzie z Anną Komornicką związał się z aktorką Aleksandrą Justą. Ich związkowi mocno kibicowała przyjaciółka aktora, Magda Umer. Wiedziała, jak bardzo jej przyjaciel pragnie mieć rodzinę. Miała go stale na oku, bo po ślubie zamieszkał z Aleksandrą w sąsiedztwie - przy tej samej co Magda Umer ulicy w podwarszawskich Pęcicach. Piosenkarka cieszyła się, gdy na świat przychodziły kolejne dzieci Zbyszka i Oli. Kiedy urodziła się ich najmłodsza córka - Bronia - aktor poprosił ją, by została jej matką chrzestną. Niestety, również to małżeństwo zakończyło się rozwodem, który odbił się głośnym echem w show-biznesie. Aktor zostawił żonę dla dziennikarki Moniki Richardson, od której z kolei ostatnio odszedł do Gabrieli Muskały.
Po rozstaniu z Zamachowskim Anna Komornicka skupiła się na rozwoju kariery. Rozpoczęła współpracę m.in. z Magdą Femme. Mówiono, że ich zawodowa relacja przerodziła się w coś więcej i wspólnie wychowywały córkę piosenkarki. Sprawę nagłośnił za to Michał Wiśniewski, który nie krył żalu do wokalistki za odejście z Ich Troje. "Podobno odeszła od kochanki, Ani Komornickiej (byłej żony Zbyszka Zamachowskiego), z którą ma córkę z probówki (nie czyta jeszcze, więc pozwalam sobie na komentarz, piękna dziewczynka, nie wiadomo kogo) i jest z niejakim raperem, Synem Prezydenta. Nie mam pretensji o to, że przez 10 lat była z kobietą, nawet żal mi Ani K. 10 straconych jej lat i pięć moich mówi wszystko... Gdzie wiatr wieje, tam się Femmowa podkłada, a nuż zawieje w jej stronę?" - pisał rozgoryczony piosenkarz. Żadna z pań nie skomentowała tych doniesień. Anna Komornicka całkowicie wycofała się z życia publicznego.
Zobacz też: Romanse Zbigniewa Zamachowskiego. To ona złamała mu serce