Zbigniew Zamachowski często się zakochiwał!
Zanim Zbigniew Zamachowski spotkał na swej drodze Monikę Richardson, która w maju 2014 roku została trzecią panią Zamachowską, był przez moment związany ze znaną reżyserką. Kiedy jednak Agnieszka Glińska, bo o niej mowa, zażądała, by zostawił dla niej drugą żonę, wrócił na łono rodziny. Z Aleksandrą Justą rozwiódł się dopiero trzy lata później... dla dziennikarki, u boku której obecnie idzie przez życie!
Zbigniew Zamachowski, czyli ksiądz Paweł z "Echa serca", nie kryje, że w młodości był bardzo kochliwy.
- Często się zakochiwałem - wyznał kiedyś w wywiadzie i dodał, że lubił miłosne gierki, ale... bał się prawdziwej miłości.
- Kiedy zaczynam flirt, to nie po to, żeby zmienił się w coś na serio. Dopóki to jest gra, jest fajnie. Gdy orientuję się, że z drugiej strony to może zamienić się w uczucie, czym prędzej się wycofuję. Bo im później, tym bardziej jest to bolesne - powiedział przed laty.
Pierwszą żoną aktora była Anna Komornicka (jej mama prowadziła agencję aktorską, która reprezentowała Zbigniewa). Niestety, ich małżeństwo okazało się niewypałem. Dopiero po latach wyszło na jaw, że Anna Komornicka... woli kobiety! Po rozwodzie ze Zbigniewem Zamachowskim związała się z piosenkarką Magdą Femme. Aktor ożenił się natomiast z Aleksandrą Justą.
Po drugim ślubie Zbigniew Zamachowski stał się domatorem. Był wniebowzięty, witając na świecie najpierw Marysię, później Antoniego, a w końcu Tadeusza i Bronisławę. Żartował, że jak się ma czworo dzieci, to nie ma się czasu na miłostki. Aktorska para - Aleksandra Justa i Zbigniew Zamachowski - przez prawie dwadzieścia lat uchodzili za idealne małżeństwo. Pod koniec 2008 roku coś się jednak zaczęło między nimi psuć. Szybko wyszło na jaw, co - a właściwie kto - jest tego powodem. Cała "warszawka" aż huczała od plotek, że Zamachowski wdał się w romans z Agnieszką Glińską.
Były walentynki 2009 roku, gdy na małej scenie Teatru Narodowego odbyła się premiera "Lekkomyślnej siostry" w reżyserii Agnieszki Glińskiej z Krzysztofem Stelmaszykiem - jej życiowym partnerem i ojcem jej córki - w roli głównej. W przedstawieniu występował też Zbigniew Zamachowski, który kilka miesięcy wcześniej, podczas prób do spektaklu po prostu stracił głowę dla reżyserki i zaczął ją adorować na oczach... Krzysztofa Stelmaszyka. W końcu uwiódł i rozkochał w sobie partnerkę kolegi.
- Uczucie spadło na nich jak uderzenie pioruna, świat przestał się dla nich liczyć - informował tygodnik "Na żywo".
Pikanterii całej sprawie dodawał fakt, że Agnieszka Glińska doskonale znała żonę Zbigniewa Zamachowskiego, bo wiele razy miała okazję z nią pracować i podziwiała Aleksandrę Justę za to, że dla dobra rodziny poświęciła świetnie zapowiadającą się karierę. Reżyserce nie przeszkodziło to jednak, by zażądać od Zamachowskiego, żeby się rozwiódł!
- Nie chciała żyć na kocią łapę, zażądała od Zbyszka deklaracji, ale... srodze się zawiodła - doniosła tabloidom "bliska znajoma" pary.
Zbigniew Zamachowski nie zdecydował się odejść od rodziny. Wrócił do żony i znów - na kolejne trzy lata - stał się przykładnym mężem. O tym, że przez rok czuł coś do Agnieszki Glińskiej, bardzo szybko zapomniał.
Tymczasem reżyserka postanowiła leczyć złamane przez aktora serce u boku... Krzysztofa Stelmaszyka. Dzięki terapii dla par udało się im uratować swój związek.
Latem 2011 roku Zbigniew Zamachowski spotkał na planie programu TVN "S.O.S. dla świata" dziennikarkę Monikę Richardson, którą - co wyznał później w wywiadzie - od dawna już miał na oku. Zakochali się w sobie bez pamięci...
Tym razem aktor nie miał najmniejszych wątpliwości, jak powinien się zachować. Poprosił Aleksandrę Justę o rozwód. Zanim jednak poszli do sądu, ustalili między sobą za pośrednictwem prawników wszystkie warunki rozstania. Rozwód za porozumieniem stron dostali już na pierwszej rozprawie, która odbyła się 3 kwietnia 2012 roku. Dwa lata później Zbigniew Zamachowski poślubił w Pałacu Tłokinia koło Kalisza Monikę Richardson. Aktor i dziennikarka wciąż są w sobie po uszy zakochani.
