Netflix: Seriale
Ocena
serialu
7,6
Dobry
Ocen: 689
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Serial "Ty" zakończy się na piątym sezonie. Showrunnerka show rezygnuje!

Netflix ogłosił, że powstanie piąty i zarazem finałowy sezon serialu "Ty", którego premiera odbędzie się w 2024 roku.

Finał serialu "Ty" przyniesie zmianę na stanowisku showrunnerów produkcji. Sera Gamble i Greg Berlanti, którzy odpowiadał za wszystkie dotychczasowe sezony hitu Netfliksa, ustąpią miejsca producentom wykonawczym serii - Michaelowi Foleyowi i Justinowi W. Lo.

Sera Gamble potwierdziła, że rezygnuje z funkcji showrunnerki show, by skoncentrować się na innych projektach.

"Realizowanie tego serialu (...) było zaszczytem i świetną zabawą. Miałam szczęście, że mogłam prasować z tak utalentowanym i rozważnym artystą jak Penn Badgley. Jestem dumna z tego, co udało nam się osiągnąć i zaszczycona, że mogę przekazać dalej pałeczkę" - przyznała Gamble, dodając, że nadal będzie wspierała zespół serialu, który poprowadzi "przygodę Joego Goldberga do rozkosznie zakręconego finału".

Reklama

"Ty": O czym opowiada serial?

"Ty" to serial Netfliksa oparty na bestsellerowej powieści Caroline Kepnes pod tym samym tytułem.  

Pierwszy sezon przedstawiał losy pracownika księgarni Joego Goldberga (Penn Badgley), który zakochał się w dopiero co poznanej dziewczynie. Następnie używał mediów społecznościowych do poznania intymnych szczegółów z jej życia. Zauroczenie szybko przerodziło się w obsesję, a Joe konsekwentnie pozbywał się każdej przeszkody - i osoby - która stanęła mu na drodze do celu.

W finale 3. sezonu Joe, idąc po śladach Marienne, zawędrował aż do Paryża. W związku z tym większość fanów liczyła na to, że to właśnie w tym mieście osadzona zostanie fabuła kontynuacji "Ty". Twórcy serialu postawili jednak inaczej. Miastem, w którym toczy się akcja 4. sezonu, jest Londyn.

Pierwsze cztery odcinki czwartego sezonu zadebiutowały w Netfliksie 9 lutego. Kolejne cztery epizody trafiły do oferty platformy 9 marca. 

Penn Badgley: Sceny seksu tylko w ubraniu

Mimo iż w serialu "Ty" od początku emisji nie brakuje scen erotycznych, Penn Badgley wyznał, że miał już dość intymnych zbliżeń przed kamerami i poprosił showrunnerkę show Serę Gamble o ograniczenie do minimum niekomfortowych dla niego sekwencji. 

"To dla mnie ważne, żebym nie musiał w nich występować" - aktor powiedział w rozmowie z "Variety", dodając, że jest to kwestia wierności żonie. Od 2017 roku Badgley jest mężem Domino Kirke-Badgley i, jak przyznaje, zmiana stanu cywilnego sprawiła, że sceptycznie podchodzi do uczestnictwa w scenach erotycznych.

"To dla mnie niezwykle istotne. Był to jeden z powodów, dla których chciałem początkowo odrzucić tę rolę" - wyznał aktor, dodając, że to właśnie żona zachęcała go do występu w "Ty". Reklama

"Jestem zawsze bardzo praktyczny. Powiedziałem, że zdaję sobie sprawę, że niemożliwe jest, by całkowicie uniknąć [scen erotycznych], ponieważ wpisane są one w DNA tego serialu, a ja podpisałem umowę. Wiem, jak to wygląda, ale chciałbym, aby było tak mało, jak tylko możliwe" - dodał aktor. Badgleyowi udało się przekonać do swojej wizji showrunnerkę Serę Gamble. W czwartym sezonie "Ty" jest mniej scen erotycznych, do tego bohater Badgleya we wszystkich z nich jest ubrany.

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Ty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy