Netflix: Seriale
Ocena
serialu
7,5
Dobry
Ocen: 682
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Najbardziej odjechany serial roku? Od kilku dni króluje na Netflix

„Antracyt” nie jest tylko i wyłącznie wielowątkowym thrillerem kryminalnym o losach tajemniczego stowarzyszenia. Tak może się jednak wydawać po obejrzeniu trzech pierwszych odcinków wciągającego nowego serialu, jednak to dopiero w finałowych epizodach francuscy scenarzyści puszczają wodze swojej fantazji, a widzowie łapią się za głowy.

"Antracyt": Gatunkowy miks. Znajdziecie tu wszystko

W końcu czego nie ma w produkcji, która zadebiutowała 10 kwietnia na Netflikise i po kilku dniach wdrapała się na listę najchętniej oglądanych seriali? Są nadprzyrodzone moce, tajemnicza zagadka kryminalna, zaginięcia mieszkańców, odrobina fantastyki, złowroga korporacja, małe miasteczko pełne tajemnic, romans (który niekoniecznie musi zakończyć się happy endem), mnóstwo zwrotów akcji i nawet, ach, inspiracja "Grą o tron". No i oczywiście interesujący, w większości, bohaterowie.

"Antracyt": Internauci rozwiązują zagadki kryminalne

Historia rozpoczyna się w chwili, kiedy Ida (Noemie Schmidt, "Wersal") wyrusza do małej alpejskiej miejscowości, aby odnaleźć ojca, który przepadł bez śladu. Dziewczyna jest przekonana, że mężczyzna został porwany, a kolejne informacje na temat przeszłości jej taty naprowadzają ją na zagadkę, którą musi rozwiązać. Ida zajmuje się bowiem... internetowymi śledztwami. Wraz z grupą zapaleńców (zajmujących się różnymi dziedzinami) rozwiązuje kolejne zagadki, a że w młodości naoglądała się wystarczająco dużo kryminałów, tkwi w przekonaniu, iż ze wszystkim sobie poradzi.

Reklama

Ida jest również osobą społecznie nieobytą, nie znającą granic, czasami niekontrolującą tego, co mówi. Czyni ją to jedną z najbarwniejszych postaci "Antracytu" - sposób w jaki patrzy na życie, jej podejście zostaną bowiem wystawione na próbę, kiedy okaże się, że jej podróż zaprowadzi ją na coraz mroczniejsze ścieżki.

Drugą ważną dla narracji postacią jest Jaro (w tej roli francuski raper i aktor znany pod pseudonimem Hatik), czyli doświadczony przez życie młody ojciec, który próbuje odzyskać opiekę nad córką po tym, jak podjął kilka niezbyt dobrych decyzji. Pracuje w wypożyczalni sprzętu narciarskiego, stara się stanąć na nogi, jednak przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Dodatkowo na swojej drodze wpada na Idę, a kolejne wydarzenia wywracają jego losy i wszystko, co wiedział o swojej rodzinie, do góry nogami.

Jest jeszcze Romeo (Nicolas Godart), kumpel Jaro, który od lat czeka na to, żeby w tej zabitej dechami dziurze, w której przyszło mu mieszkać, wreszcie zaczęło się coś  dziać. Szybko przekonuje się jednak, że z niektórymi życzeniami trzeba uważać.

Nad wszystkim stara się zapanować miejscowa policjantka - Gio (Camille Lou). Choć nikt jej nie wierzy, próbuje połączyć kropki pomiędzy kolejnymi zdarzeniami i z uporem stara się rozwiązać zagadkę. Niestety, w trakcie śledztwa młodzież (Ida, Romeo oraz Jaro) dodaje swoje trzy grosze, co zwiększa liczbę problemów, jakie spadną jej na głowę, ale również są źródłem kilku zabawnych scen, zwłaszcza tych pomiędzy Gio i Idą.

"Antracyt": Hit, który króluje na Netfliksie

Co jednak najlepsze - w tej całej plątaninie, przy dość dużej liczbie wątków - scenarzyści się nie gubią. Udaje się im wszystko przedstawić widzowi, zaciekawić go oraz poprowadzić interesującą intrygę. Co prawda możemy kręcić nosem na kilka rozwiązań fabularnych czy dojść do wniosku, że może tutaj twórcy nieco przesadzili, jednak koniec końców "Antracyt" to udany serial idealny na jeden wieczór. Bo oprócz zastanawiania się co kilka minut o co tu do diaska chodzi, mamy fajnych bohaterów, odpowiednio rozłożone akcenty dramatyczne i komediowe oraz, jak podrapać, kilka ciekawych spostrzeżeń i pomysłów.

Zobacz też: Cichy hit Netfliksa, który oglądają miliony. Pilne wieści z planu szóstego sezonu

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Netflix: Seriale | VOD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy