Australijski serial Netfliksa nowym "Yellowstone"? Widzę Annę Torv i to kupuję
Pod koniec października na Netflix trafi serial, o którym już w sieci zrobiło się dość głośno. Mowa o produkcji "Terytorium" - australijskiej serii o rodzinie Lawsonów, która niektórym widzom przypomina połączenie "Yellowstone", "Longmire", a nawet "Sukcesji". W obsadzie zacne nazwiska - w tym niezrównani Anna Torv i Robert Taylor. Netflix udostępnił w mediach społecznościowych zwiastun produkcji.
"Kiedy największa na świecie farma pozostaje bez wyraźnego następcy, wybucha epicka rywalizacja o ziemię i dziedzictwo. Napięcie oraz kolejne konflikty grożą rozbiciem rodziny Lawsonów" - brzmi oficjalny opis nowego australijskiego serialu Netfliksa.
W sieci pojawił się zwiastun produckji, która niektórym widzom przypomina połączenie "Yellowstone" z inną uznaną produkcją - "Longmire" (opowieścią o losach szeryfa Walta Longmire’a z Robertem Taylorem oraz Katee Sackhoff w rolach głównych).
Twórcy serialu z zapałem podeszli do realizacji "Terytorium". I Timothy Lee ("Mystery Road", Bump") i Ben Davies ("The First Inventors", "Outback Ringer") chcieli zrealizować epicki oraz pełen napięcia dramat, którego akcja miała rozgrywać się na farmie bydła w części kraju, jaką rzadko widuje się na ekranie.
Zdjęcia kręcono na północy i południu Australii w lokacjach, które są prawie niezamieszkane - czytamy w netfliksowym serwisie Tudum. Na liście miejsc znalazł się m.in. Park Narodowy Kakadu oraz farma bydła, tak duża, że na jej terenie znajduje się lotnisko i szkoła.
W obsadzie znalazło się wiele znajomych twarzy. Anna Torv ("The Newsreader", "The Last of Us", "Fringe") wciela się w Emily Lawson, Michael Dorman ("For All Mankind") w Grahama Lawsona, Robert Taylor ("Longmire"," The Newsreader") - Colina Lawsona. Główną obsadę dopełnia Sam Corlett znany z "Wikingów: Valhalla" i "Chilling Adventures of Sabrina" oraz Sara Wiseman ("Królestwo planety małp").
Choć w swojej rodzinnej Australii od lat jest uznaną aktorką, to przełomem w jej karierze okazała się rola w niezapomnianym serialu science fiction "Fringe: Na granicy światów". Przez pięć sezonów Anna Torv wcielała się w postać Olivii Dunham, agentki FBI, która wraz z naukowcem Walterem Bishopem (John Noble) i jego synem Peterem (Joshua Jackson) rozwiązywała dziwne zagadki kryminalne, aż w końcu dowiedziała się o istnieniu równoległego świata i tajemnicach swoich współpracowników.
Po zakończeniu zdjęć do serialu Torv pojawiała się w innych uznanych telewizyjnych produkcjach. Jedną z nich był "Seret City" - australijski serial dramatyczny. Powstał on w oparciu o powieści "The Marmalade Files" oraz "The Mandarin Code" autorstwa Chrisa Uhlmanna i Steve'a Lewisa. Jego główną bohaterką była Harriet Dunkley, dziennikarka polityczna. Kobieta wpada na ślad tajemniczej intrygi.
Próbując odkryć prawdę, Dunkley podejmuje ryzyko, które może wpłynąć nie tylko na jej życie, ale i innych osób. Zrealizowano dwa sezony "Secret City", które w Polsce można obejrzeć na Netfliksie.
W 2017 roku Anna Torv zadebiutowała w swojej drugiej największej jak dotąd roli - w nieodżałowanym "Mindhunterze" Davida Finchera wcieliła się w Wendy Carr, profesor psychologii i agentki FBI. Serial powstał na podstawie książki "Mind Hunter: Inside the FBI’s Elite Serial Crime Unit" Johna Douglasa. Fabuła serialu dotyczyła śledztw, jakie przeprowadził w trakcie swojej kariery (agent specjalny FBI oraz jeden z pierwszych psychologów, który zajął się profilowaniem indywidualnej charakterystyki sprawców przestępstw).
Inne godne odnotowania role Anny Torv to m.in. występy w takich produkcjach jak "The Newsreader", "Stephanie", "Powrót", "Pacyfik", "Deadline Gallipoli", "Open", "Love Is Now", "Busz w ogniu". Ostatnio zagrała Tess w "The Last of Us". Warto zaznaczyć, że serial nie był jej pierwszą przygodą z grami komputerowymi. W 2007 r. Torv użyczyła głosu Nariko - głównej bohaterce gry "Heavenly Sword". Powróciła również w drugiej części, która na rynku ukazała się w 2017 roku.
Pierwszy sezon "Terytorium" zadebiutuje na Netflix 24 października.
Zobacz też: Gwiazdorzy światowego hitu zauroczeni Krakowem. "To naprawdę zachwycające"