"Korona królów": Mateusz Król jest szczęśliwie zakochany

Mateusz Król i Laura Breszka poznali się w 2009 roku - on rozpoczynał wtedy studia w łódzkiej filmówce, ona była na ostatnim roku. Często spotykali się na uczelni, chodzili na te same imprezy, bardzo się lubili, ale nie przypuszczali, że kiedyś połączy ich wielkie uczucie.

Nie jest prawdą, że - co za jednym z tygodników powtarzają wszystkie portale plotkarskie - zakochali się w sobie podczas pracy na planie "Na Wspólnej". Owszem, oboje mają na swoich kontach role w emitowanym już od 15 lat serialu TVN, ale nigdy nie mieli okazji pracować razem.

Mateusza Króla jako Jacka  - chłopaka, który rozkochał w sobie graną przez Martę Wierzbicką Olę Zimińską, a potem chciał ją wywieźć do niemieckiego domu publicznego - po raz ostatni oglądaliśmy w "Na Wspólnej" w 2137. odcinku, Laura Breszka jako Malena Pisarek - kochanka Marka Zimińskiego, w którego wciela się Grzegorz Gzyl - pojawiła się w telenoweli dopiero w 2531. odcinku.

Połączyła ich miłość do... audiobooków. Rok temu oboje zostali zaproszeni do nagrania dźwiękowych wydań dwóch powieści Pauliny Świst - "Komisarza" i "Prokuratora". Przez kilka tygodni spotykali się w studiu nagraniowym, aż pewnego dnia Mateusz Król zaprosił Laurę Breszkę na randkę. Okazało się, że mają wiele wspólnych pasji i po prostu są dla siebie stworzeni. Szybko podjęli decyzję, by razem iść przez życie. Mateusz pokochał nie tylko Laurę, ale też jej 6-letnią córeczkę Leę.

Odtwórczyni roli Marty w mazurskiej sadze "Nad rozlewiskiem" nie miała dotąd szczęścia w miłości. Jej związek z ojcem Lei rozpadł się wkrótce po tym, jak ich córeczka pojawiła się na świecie... Nietrwałe okazało się też uczucie, jakie połączyło ją z Antonim Królikowskim, czyli Kacprem Kaletą z "Diagnozy". Aktorka nigdy nie kryła, że chciałaby spotkać na swej drodze mężczyznę, z którym mogłaby założyć prawdziwą rodzinę. Dziś wierzy, że spędzi u boku Mateusza całe życia. Jej marzenie o posiadaniu cudownej rodziny wreszcie zaczęło się spełniać...