Korona Królów
Ocena
serialu
7,2
Dobry
Ocen: 3836
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

"Korona królów": Halina Łabonarska straciła wiele ról z powodu swej religijności!

Halina Łabonarska, czyli królowa Jadwiga z "Korony królów", twierdzi, że często jest krytykowana za udział w różnych uroczystościach związanych z... wiarą oraz za swą trwającą od wielu lat współpracę z Radiem Maryja. - Nie boję się oskarżeń o dewocję, bo uważam, że wiara jest potęgą - mówi aktorka.

Halina Łabonarska przyznaje, że z powodu swoich przekonań straciła wiele ról i... znajomych. Ma świadomość, że otacza ją mur środowiskowej niechęci, ale nie ma zamiaru zboczyć z obranej przed laty drogi i ukrywać, że wiara jest dla niej najważniejsza.

- Nie wszyscy chcą ze mną pracować... Koledzy potrafią jeszcze znieść, że głośno przyznaję się do wiary, ale fakt, że jestem "moherem", jest już dla nich nie do zaakceptowania - wyznała w wywiadzie.

Odtwórczyni roli królowej Jadwigi w "Koronie królów" kiedyś bardzo przejmowała się tym, że jest krytykowana za wiarę.

Reklama

- W pewnym momencie przestało mnie to po prostu interesować. Atakowano mnie za współpracę z Radiem Maryja i to dość agresywnie... Ale wszystko to przeszłam. To są etapy, które trzeba było przetrzymać - twierdzi.

Halina Łabonarska ubolewa nad tym, że coraz więcej młodych ludzi - a zwłaszcza młodych aktorów - boi się szczerze mówić o swojej wierze.

- Wiem, że są blisko Boga, ale nie są pewni, czy mogą o tym głośno mówić, nie mają śmiałości, żeby - tak jak ja - pójść na jakąś uroczystość i dawać świadectwo, że wiara jest dla nich ważna - powiedziała w wywiadzie.

- Człowiek, który nie boi się wyznać, że wierzy, otrzymuje od Boga ogromny zastrzyk siły, a jego poczucie wolności wzrasta - dodała.

Aktorka codziennie o godzinie 15.00 czyta w Radiu Maryja fragmenty "Dzienniczka" świętej Faustyny. Bierze też udział w "Różańcu bez granic", często prezentuje na koncertach Orędzie Fatimskie, nagrywa rozważania pierwszosobotnie, odbywa pielgrzymki na Jasną Górę.

- Jedni krytykują mnie z powodu wiary, inni podziwiają za konsekwencję. To jest nieustająca amplituda nastrojów wobec mnie. A ja? W tej chwili gram, i to dużo, i to jest chyba dla aktorki najcenniejsze - mówi.

Agencja W. Impact
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy