"I tak po prostu": Przez kontrowersyjny odcinek serialu firma straciła pieniądze!
Niedawno swoją premierę miał serial, będący kontynuacją "Seksu w wielkim mieście". Ku zaskoczeniu fanów, twórcy postanowili zakończyć jeden z pierwszych odcinków niespodziewanym zwrotem akcji. W kontrowersyjnej scenie pojawił się sprzęt do ćwiczeń marki Peloton, w związku z czym firma ta straciła sporo pieniędzy. W odpowiedzi na to powstał pomysłowy spot reklamowy.
Pierwszy odcinek serialu, który został wyemitowany 9.12 zakończył się niespodziewanym zwrotem akcji. Po odbyciu treningu na rowerze stacjonarnym Mr. Big (Chris North) postanawia wziąć prysznic i traci przytomność, a później umiera. Już w poprzedniej części serii bohater grany przez Northa miał problemy z sercem, lecz usunięcie jednej z głównych postaci tak szybko zaskoczyło widzów.
Odcinek ten wywołał oburzenie. W dodatku okazał się katastrofalny w skutkach dla firmy Peloton, której produkt został w nim przedstawiony.
Zobacz też: "Wiedźmin": Henry Caviil o 2. sezonie! Tego nie wiedzieliście
Mr. Big podczas swojego treningu korzystał ze sprzętu producenta Peloton. W związku z niespodziewanym zakończeniem odcinka serialu wartość akcji tej firmy znacznie spadła. Piątkowy kurs akcji przedsiębiorstwa zmniejszył się aż o 5%.
Właściciele firmy Peloton postanowili więc szybko zareagować na niepokojący spadek wartości przedsiębiorstwa. Żeby zażegnać kryzys, władze Peloton postanowiły stworzyć wyjątkowy spot reklamowy. Zagrali w nim Chris North oraz Ryan Reynolds. Siedzący przy kominku North został przedstawiony w przytulnej scenerii, w towarzystwie pięknej kobiety.
Później proponuje przejażdżkę na sprzęcie treningowy Peloton. W tym czasie w tle słychać głos Ryana Reynoldsa, który wymienia korzyści zdrowotne płynące z regularnych ćwiczeń na rowerze stacjonarnym.