Dzięki tej roli otrzymał Złotego Globa. Wciąż nie obejrzał zakończenia
Rola Romana Roya wyniosła Kierana Culkina na wyżyny sławy, dając mu międzynarodowe uznanie. Zakończona w ubiegłym roku seria "Sukcesja", dostępna na platformie Max, okazała się światowym hitem i wzbudziła wśród widzów wiele emocji. Dlaczego aktor do tej pory nie zdecydował się zobaczyć ostatniego odcinka?
"Sukcesja" to pełna zwrotów akcji opowieść o rodzie Roy’ów, kierujących korporacją medialną Waystar Royco. Logan Roy (Brian Cox), będący głową rodziny, chce przekazać swoje stanowisko jednemu ze swoich dzieci. Nie jest to jednak łatwa decyzja. Kendall Roy (Jeremy Strong) najstarszy syn z drugiego małżeństwa, wydaje się być naturalnym wyborem, jednak miewa problemy z nielegalnymi substancjami. Roman Roy (Kieran Culkin), młodszy brat Kendalla, jest dziecinny, rozkojarzony i żądny nieustannych rozrywek. Siobhan "Shiv" Roy (Sarah Snook), najmłodsza z potomstwa i jedyna córka, próbuje sił w polityce. Najstarszy syn i jako jedyny zrodzony z pierwszego małżeństwa, Connor Roy (Alan Ruck), ma zupełnie inny tryb życia w Nowym Meksyku, z dala od rodziny.
Bohaterowie nieustannie toczą ze sobą walkę o władzę i wpływy. Manipulują i grają na różne fronty, by zyskać jak najwięcej korzyści. Nawet jeśli realia amerykańskie i biznesowy slang nie są nam aż tak bliskie, to intrygi trzymają w napięciu do samego końca. Serial ma też sporo "momentów rozluźnienia", tym bardziej kiedy na ekranie pojawia się przez tajemniczy kuzyn Greg (Nicholas Braun) wraz z partnerem Shiv, Tomem Wambsgansem (Matthew Macfadyen).
Premiera czwartego, finałowego sezonu miała miejsce w zeszłym roku. Serial dostępny jest na platformie streamingowej Max.
Culkin otrzymał pierwszego w swojej karierze Złotego Globa za kreację w finale "Sukcesji". Jak niedawno zdradził w programie "The Late Show with Stephen Colbert", osobiście nie miał jeszcze okazji zobaczyć zakończenia historii Royów. Zdaje sobie jednak sprawę z popularności, jaką zdobyła ostatnia odsłona serii.
"Byłem w Polsce, kręcąc film 'Prawdziwy ból', kiedy emitowano ostatnie trzy odcinki i nie mogłem zalogować się na moje konto Max. Moja żona weszła więc na Instagram i napisała 'hej, czy jest ktoś, kto może dać login, aby Kieran mógł obejrzeć kilka ostatnich odcinków?'" - opowiadał podczas wywiadu w formacie Colberta.
"I ludzie to zrobili! Wielu podało swój adres e-mail, hasło i inne rzeczy. Udało mi się obejrzeć ósmy i dziewiąty odcinek, ale przed ostatnim przeniosłem się do innego hotelu, w którym nie było telewizora Smart TV, więc już nie mogłem go zobaczyć" - dodał.
Na koniec przyznał, że zaraz po pracy na planie zdjęciowym pojechał do domu, odpoczywał na wakacje i nim się obejrzał, od premiery ostatniego odcinka minęło kilka miesięcy.
"Trochę przegapiłem ten moment" - podsumował.
"Prawdziwy ból" to historia kuzynów Davida (Jesse Eisenberg) i Benji'ego (Kieran Culkin), którzy razem wybierają się do Polski, aby uczcić pamięć ukochanej babci. Podczas tej podróży, odkrywają nie tylko nieznane dotąd miejsca oraz fakty z historii ich rodziny, ale próbują też odbudować trudne i pełne napięć relacje.
Zdjęcia do filmu powstawały w Polsce. W realizacji uczestniczyli między innymi Michał Dymek (zdjęcia), Małgorzata Fudala (kostiumy), Olga Nejbauer (charakteryzacja) i Ewa Puszczyńska (produkcja).
"Prawdziwy ból" wejdzie do polskich kin 8 listopada 2024 roku.
Zobacz też: Zdradza szczegóły finałowych odcinków. Co czeka uwielbianą przez widzów parę?