Poruszające słowa o Joannie Kołaczkowskiej w kościele. Łzy same napływają do oczu
Pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej został zaplanowany na 28 lipca, ale już w niedzielny wieczór odbyła się pierwsza msza święta w intencji zmarłej artystki. Nie zabrakło na niej bliskich i przyjaciół gwiazdy. "Boże, chcemy Ci podziękować za tę krystalicznie czystą miłość i krystalicznie czystą radość, jaką nam dawała Joanna Kołaczkowska" - mówił ksiądz.
O chorobie Joanny Kołaczkowskiej z Kabaretu Hrabi dowiedzieliśmy się pod koniec kwietnia. Wieści wstrząsnęły fanami i przyjaciółmi z branży, którzy od razu ruszyli z pomocą. Choć sama gwiazda zdecydowała się na rezygnację z działalności artystycznej, przyjaciele z kabaretu ruszyli w trasę koncertową "Potemowe piosenki", która była jej marzeniem.
Niestety, w nocy 17 lipca spełnił się najgorszy scenariusz. Uwielbiana przez polską widownię gwiazda kabaretu przegrała walkę z chorobą.
"Z ogromnym bólem i smutkiem zawiadamiamy, że odeszła Joanna Kołaczkowska... Nasza Asia" - podano w oficjalnym komunikacie Kabaretu Hrabi.
W piątek wieczorem opublikowano informacje dotyczące ostatniego pożegnania Joanny Kołaczkowskiej.
"Wiemy, że wielu z Was chciałoby pożegnać Asię - po swojemu, z uśmiechem i wzruszeniem, tak jakby tego chciała. Dlatego informujemy, że pogrzeb Joanny Kołaczkowskiej odbędzie się w poniedziałek, 28 lipca 2025 r. w Warszawie" - napisano w mediach społecznościowych Kabaretu Hrabi.
Msza Święta żałobna w intencji zmarłej artystki została zaplanowana na godzinę 11:00 w Kościele św. Karola Boromeusza. Z kolei pożegnalna uroczystość świecka rozpocznie się o godz. 12:30 w sali ceremonialnej przy Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
"Asia nie przepadała za patosem i wieńcami. Zamiast kwiatów - jeśli czujecie taką potrzebę - spełnijcie Jej wolę i wesprzyjcie Fundację Avalon" - dodano.
Przekazano również specjalną prośbę od rodziny zmarłej artystki, która prosi aby nie składać jej kondolencji. "Wszystkie dobre myśli i sama obecność są dla nich ogromnym wsparciem. Czują Waszą miłość i są za nią głęboko wdzięczni. Dziękujemy, że jesteście" - podsumowano.
Bliscy i fani artystki nie musieli jednak czekać do 28 lipca, aby pomodlić się w jej intencji. W minioną niedzielę w Kościele pw. Świętego Antoniego z Padwy w Warszawie odbyła się bowiem msza święta upamiętniająca Joannę Kołaczkowską.
"Jeśli chcecie dziękować z nami za JEJ (i swoje) życie - przybądźcie w najbliższą niedzielę o godz. 20.00. Zaproście innych. Udostępniajcie. Chcemy CELEBROWAĆ ŻYCIE. Z miłością - Wasi franciszkanie" - napisano w mediach społecznościowych parafii. Pomysłodawcą nabożeństwa był ojciec Lech Dorobczyński, który przyjaźnił się z Joanną Kołaczkowską od lat.
W stołecznym kościele nie zabrakło bliskich i przyjaciół artystki. Jak podaje "Fakt", pojawił się m.in. Szymon Majewski. Przed wejściem do budynku znalazł się plakat z napisem "Dziękując za życie".
Prowadzący uroczystość ksiądz już na samym początku mszy zwrócił się do Boga, dziękując mu za Joannę Kołaczkowską.
"Dziękujemy za to, że mieliśmy ten przywilej żyć w tych czasach, kiedy ona była tutaj na ziemi. Chcemy Ci podziękować za tę krystalicznie czystą miłość i krystalicznie czystą radość, jaką nam dawała. Tak, że mogliśmy na chwilę zapomnieć o problemach własnych, o kłótniach w narodzie" - przemawiał duchowny.
"Chcemy Ci podziękować za jej życie, Panie. Chcemy Ci podziękować za to, że ją wymyśliłeś. Za to, że nam ją dałeś. To tak fantastyczne Ojcze, że wymyśliłeś Aśkę. Co Ty masz w głowie, Boże, jak bardzo jesteś kreatywny" - dodał.