"Mandalorian": George Lucas sugerował, że Baby Yoda powinien przejść trening u Jedi
Baby Yoda to bez wątpienia najbardziej lubiany przez fanów bohater seriali umiejscowionych w uniwersum „Gwiezdnych wojen”. Dziecko bądź Grogu, bo tak brzmi jego oficjalne imię, po raz pierwszy pojawił się w pilotowym odcinku serialu „Mandalorian” i podbił serca fanów, którzy ochrzcili go nieoficjalnym imieniem Baby Yoda. Wszystko przez niewątpliwe podobieństwo do legendarnego mistrza Jedi stworzonego przez George’a Lucasa. Jedna z książek dotyczących tworzenia wspomnianego serialu zdradza, że twórca postaci Yody miał obawy w związku z Grogu. I podzielił się nimi z twórcami serialu.
Jak przypomina portal "Indiewire", stosunek George’a Lucasa do seriali tworzonych przez studio Disneya najlepiej opisać przy pomocy sinusoidy. Gdy studio Disneya kupiło Lucasfilm, a co za tym idzie zyskało prawo do uniwersum stworzonego przez Lucasa i możliwość podejmowania decyzji odnośnie jego dalszego rozwoju, słynny reżyser zgodził się na rolę konsultanta. Jednak szybko uznał, że wizja studia rozmija się z jego prywatną wizją, co uznał za zdradę. Sytuacja wkrótce się zmieniła, a Lucas pogodził się z wizją proponowaną przez twórców seriali umiejscowionych w uniwersum "Gwiezdnych wojen".
Tych do tej pory były dwa - wspomniany "Mandalorian" i "Księga Boby Fetta". Na premierę czeka trzeci - "Obi-Wan Kenobi". W styczniu 2020 roku Lucas zrobił sobie wspólną fotkę z kultowym Baby Yodą, odkładając wcześniejsze niechęci na bok.