"Powrót": Nocne oblicze Warszawy w serialu Canal+
Serialowi bohaterowie, którzy funkcjonują głównie nocą, działają z reguły czysto emocjonalnie. Podobnie jest z głównym bohaterem "Powrotu", Janem Starosteckim (Bartłomiej Topa), zwykłym facetem, który umiera na zawał serca i po kilku dniach... zmartwychwstaje! Gdy w końcu Janowi udaje się nocą wydostać z grobu, jest euforyczny i tak reaguje na otaczającą go rzeczywistość - spontaniczną ekspresją życia. Twórcy i aktorzy wyjaśniają, dlaczego miasto Warszawa jest jednym z bohaterów serialu.
Po początkowej euforii Jan odkrywa, że jego rodzina niespecjalnie przejęła się jego śmiercią, osobiste rzeczy szybko wylądowały w śmietniku, a żona (Magdalena Walach) szybko znajduje pocieszenie w ramionach innych. Dlatego bohater postanawia się ukrywać i żyć głównie w nocy. W porównaniu z duszną atmosferą jego domu rodzinnego, nocne życie Warszawy mami go kolorowymi przecznicami pełnymi życia i ludzi. Uliczne neony, jeżdżące samochody, parujące kanały i mokre nawierzchnie ulic mienią się cudownie. W niedługim czasie Jan poznaje Izę (Matylda Giegżno), młodą dziewczynę, która staje się jego przewodnikiem po Warszawie - mieście, które znał do tej pory z zupełnie innej strony..
"Jan głównie porusza się nocą, co ma trochę znamiona wampiryczne, choć oczywiście mamy w serialu zupełnie inne uzasadnienie tego zjawiska. Noce w 'Powrocie' są zdecydowanie bardziej kolorowe niż dni i są trochę taką magiczną przestrzenią. To, co jest cudowne w 'Powrocie', to jest to, że widzowie mogą zobaczyć to jak miasto przemienia się wraz z głównym bohaterem" - mówi autorka zdjęć do serialu, Karina Kleszczewska.
"Pięknie się Warszawa fotografuje w nocy" - podsumowuje odtwórca głównej roli, Bartłomiej Topa.
Autorem scenariusza serialu jest Krzysztof Rak ("Bogowie", "Sztuka Kochania. Historia Michaliny Wisłockiej"). Wszystkie odcinki serialu wyreżyserował Adrian Panek ("Daas", "Wilkołak"). Za zdjęcia odpowiada Karina Kleszczewska ("Hiszpanka"), za scenografię Daria Dwornik ("Kruk"), a za kostiumy Małgorzata Fudala ("Klangor"). Producentem serialu jest Wonder Films - dom produkcyjny stworzony przez trójkę dobrze znanych w branży producentów: Klaudiusza Frydrycha, Krzysztofa Raka i Ingę Kruk.
W niecodzienny klimat produkcji wprowadza widzów plakat autorstwa znanego fotografa, Jacka Poremby., który w metaforyczny sposób nawiązuje do fabuły.
"Przedstawiając bohatera w pozycji embrionalnej, zależało nam na tym, aby pokazać jego ponowne narodziny. Dlatego Jan na plakacie jest zawieszony w nieokreślonej przestrzeni, połączony pępowiną z umownym wszechświatem. Wykonanie zdjęcia było nie tylko artystycznym, ale przede wszystkim technicznym wyzwaniem. To efekt, którego nie dałoby się osiągnąć w programie graficznym. Stworzyliśmy specjalną konstrukcję, gdzie na wysokości kilku metrów umieściliśmy przezroczyste pleksi, które utrzymywało aktora na potrzeby sesji. Kluczowe było odpowiednie jej oświetlenie oraz charakteryzacja Bartka, dzięki czemu uzyskaliśmy efekt nie z tego świata" - mówi Jacek Poremba.