Prime Video: Seriale
Ocena
serialu
7,3
Dobry
Ocen: 66
Oceń
1
2
3
4
5
6
7
8
9
10

Dlaczego "The Boys" i "Niezwyciężony" są najlepszymi serialami superbohaterskimi?

Na rynku przepełnionym cukierkowymi bohaterami, potrzebne były produkcje, które pokażą prawdziwe oblicze ludzi z potężnymi mocami. Dlaczego akurat "The Boys" i "Niezwyciężony" są najlepszymi produkcjami superbohaterskimi?


W ostatnich latach Disney przejął rynek produkcji superbohaterskich, jednak skutek ich działań nie zawsze jest dobry. Aktualnie popkultura jest przesycona bohaterskimi ludźmi gotowymi poświęcić wszystko dla ratowania planety. Prime Video wyszedł z dwiema świetnymi kontrpropozycjami, które są obecnie najlepszymi produkcjami tego typu na rynku i oto dowody. 

"The Boys": Parodia kultu superbohaterów

Światem "The Boys" rządzi korporacja - to właśnie w jej rękach znajduje się grupa super ludzi nazwana "Siódemką". W opinii publicznej są bohaterami, jednak prawda jest całkowicie inna, a uwielbiani celebryci to zwykli ludzie, którym moce i status gwiazdy uderzyły mocno do głów. Serial nie ukrywa brutalności świata, jest nasycony przemocą i brudną prawdą o ludziach.

Reklama

Czołowy bohater "Siódemki" - Homelander jest najbardziej okrutną i nieprzewidywalną postacią serii. Nie da się go lubić i trudno przyznać mu rację w jakimkolwiek działaniu. W teorii przypomina uwielbianego Kapitana Ameryką lub Supermana, jednak jego podejście do ludzi i grupy, w której się znajduje, jest całkowicie inne. 

Po przeciwnej stronie barykady stoi Butcher, który z jednej strony pragnie zmienić świat i pokazać ludziom jak zepsuci są "obrońcy" obdarzenia mocami. Jednak z drugiej strony kroki, które podejmuje, nie zawsze są w pełni moralne, a postrzeganie sprawiedliwości wydaje się nieco wypaczone. Serial pokazuje jak wielowymiarowe i skomplikowane mogą być nie tylko główni bohaterowie, ale też postacie drugoplanowe, którzy ciągle poruszają się w strefie moralnej szarości. 

"The Boys" nie obawia się pokazywać przemocy w najczystszej postaci, a bohaterowie nie mają absolutnie żadnych skrupułów i nie odczuwają współczucia. Serial rozpoczyna się od teoretycznie romantycznej sceny, która szybko zostaje przerwana przez A-Traina, który dosłownie przebiega przez dziewczynę jednego z głównych bohaterów. Scena jest tak zaskakująca, że w pierwszej chwili jesteśmy jak bohater - nie mamy pojęcia, co się właściwie wydarzyło. Brutalność ma nie tylko szokować, ale też sparodiować popularne filmy Marvela i DC. 

"Niezwyciężony": Historia o dojrzewaniu

"Niezwyciężony" to animowana produkcja dla dorosłych, która powstała na podstawie komiksów Roberta Kirkmana, Cory'ego Walkera i Ryana Ottleya. Historia skupia się na dojrzewającym Marku Graysonie, który musi zmierzyć się nie tylko z pierwszymi problemami dorosłego życia, ale też konsekwencją działań jego ojca — słynnego Omni-Mana. Okazuje się, że świat Marka musi najpierw legnąć w gruzach, by móc zbudować w nim coś nowego. 

Niewątpliwą zaletą tego serialu jest fakt, że jednym z producentów serialu jest twórca komiksów, czyli Robert Kirkman. Oczywiście pewne zmiany musiały zajść w trakcie adaptowania serii na potrzeby Prime Video, jednak do tej pory produkcja jest wierna materiałowi źródłowemu. Nie oszczędza widzowi żadnej brutalnej sceny, a zaskakujące rozwiązania fabularne zachęcają widzów do kontynuowania seansu.

Główny bohater Mark, ma 17 lat i łatwo go polubić. Podziwia swojego ojca, ma głęboko zakorzenione poczucie sprawiedliwości i chęć pomocy innym. Otacza się interesującymi postaciami, jego życie jest pełne nastoletnich problemów, z którymi zapewne mierzyło się wielu z nas. Pomiędzy codziennymi problemami znajdzie się miejsce na grę o wysoką stawkę — życie nie tylko najbliższej rodziny, ale też całej planety. A jak się okazuje — największą przeszkodą na drodze do szczęścia jest najbliższy Markowi człowiek, którego od zawsze podziwiał. 

Serial nie tylko nie boi się pokazać brutalności i to w bardzo krwawy sposób, ale też wie, kiedy jest to zbędne. Sprawnie żongluje odpowiednią dawką emocji, brutalności, bólu i radosnych chwil. Dzięki temu powstaje niezapomniana mieszanka. Oczywiście wielu widzów chciałoby zobaczyć w drugim sezonie taką ilość krwi, jak w pierwszym jednak dynamika serii nieco się zmieniła, bohaterowie są inni, co nie zmienia faktu, że wciąż potrafi mocno wstrząsnąć widzem. 

Mimo że obie produkcje przedstawiają inne podejście do tematu anty-Marvela, to świetnie się uzupełniają i pokazują, co można zrobić dobrze, a nawet lepiej niż urocze produkcje spod znaku Disneya. "The Boys" pokazują i wyśmiewają większość cech filmów superbohaterskich, a nawet podejście do ich marketingu. Nie tylko przedstawiają niezdrową fascynację światem superbohaterów, ale też tworzenie franczyzy na ich przygodach przy pomocy filmów i seriali. 

"Niezwyciężony" mógłby być nowym Spider-Manem, ale na szczęście nie jest. To nie jest urocza historia nastolatka, który nagle otrzymuje supermoce i chce być "przyjaznym dzieciakiem z sąsiedztwa". Mark ma przed są poważniejsze wyzwania, które nijak się mają do uroczych komedii o chłopaku z mocami pająka. 

"The Boys" i "Niezwyciężony" w niektórych elementach skrajnie różnią się od siebie, jednak momentami idealnie się uzupełniają. Działa to na ogromną korzyść dla Prime Video, które stworzyło dwie dopracowane serie, które zaspokajają obecne wymagania fanów dotyczące produkcji o superbohaterach. Miejmy nadzieję, że wysoki poziom zostanie utrzymany i wciąż będziemy mogli rozmawiać o tych serialach jak o realnej konkurencji. 

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: The Boys | Prime Video
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy