Niewiarygodne, jakie zawody wykonywali. Nieznane profesje aktorów
Zazwyczaj, gdy myślimy o młodych aktorach, którzy muszą gdzieś "dorobić", wyobrażamy ich sobie jako kelnerów lub barmanów. Jednak niektóre gwiazdy miały całkowicie inne pomysły na siebie. Przyjrzyjmy się najbardziej niespodziewanym zawodom.
Widzowie pamiętają go z ról w takich filmach, jak "Łowca jeleni", "Psy wojny", "Pulp Fiction", "Jeździec bez głowy" czy "7 psychopatów". Od kilkudziesięciu lat wciela się w bohaterów, którzy są — najdelikatniej mówiąc — dziwni.
Wystąpił w ponad 120 filmach i produkcjach telewizyjnych, ma na koncie 18 nagród i 14 nominacji — otrzymał Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego.
Jednak zanim rozpoczął karierę na wielkim ekranie, pracował jako... treser lwów cyrkowych. W rozmowie z "The Guardian" opowiedział swoją historię. Okazuje się, że jako szesnastolatek oswajał lwicę o imieniu Sheba. Jak podsumował ten epizod?
"Bardzo lubię koty. Są świetnym towarzystwem" — powiedział.
Droga Hugh Jackmana na szczyt była długa i kręta. Zanim trafił na swoją największą rolę, czyli Wolverine’a w świecie X-Menów, a teraz również Marvela, musiał łapać się przeróżnych zajęć. Okazuje się, że australijski aktor na pewien czas wyjechał do Wielkiej Brytanii i przez rok pracował w Londynie jako nauczyciel wychowania fizycznego.
Dopiero po jakimś czasie wrócił do ojczyzny, gdzie rozpoczął studia i zapisał się na kurs aktorski.
Zanim sławna aktorka otrzymała Oscara, podjęła się pracy masażystki. W wywiadzie dla "The Daily Beast" zdradziła, że jej zainteresowanie masażem było związane z chęcią pomocy matce, która zmagała się z nowotworem.
"Po naświetlaniach ludzie chorzy na nowotwory cierpią na bolesne skurcze mięśni. Zrobiłam więc kurs masażu [by pomóc mamie — red.]. Tak mi się to spodobało, że zaczęłam pracować jako masażystka" — opowiedziała Kidman.
Channing Tatum dosłownie błyszczał w filmie "Magic Mike" i jak się okazuje, jego występy nie wymagały specjalistycznych konsultacji. A wszystko to, bo aktor przed laty sam miał epizod w swojej karierze, gdy występował w roli striptizera. Okazuje się, że przez 8 miesięcy prezentował się pod pseudonimem Chan Crawford. Podczas występów został zauważony przez łowcę talentów, który zatrudnił go jako modela. Tak zaczął pojawiać się w reklamach i teledyskach. A stamtąd była już prosta droga do pracy aktora.
63-letni aktor w pierwszej połowie lat 80. XX wieku pracował jako strażak w Nowym Jorku. Na aktorstwie skoncentrował się później. Pracował z zespołem nr 55 i choć później zrezygnował z tej służby, to w czasie ataków na WTC w 2001 roku, zgłosił się do pomocy jako strażak — wolontariusz.
Po 20 latach od tych wydarzeń aktor odniósł się do nich w rozmowie z Markiem Maronem, autorem podcastu "WTC". Opowiedział m.in. o długofalowych konsekwencjach udziału w akcji ratowniczej.
"Nie doświadczyłem żadnych problemów zdrowotnych, badałem się, ale bez wątpienia mam zespół stresu pourazowego. (...) Byłem przygnębiony, byłem niespokojny, nie potrafiłem podjąć prostej decyzji. To nadal jest ze mną. Są chwile, kiedy mówię o 11 września i czuję, jakbym tam był. Zaczynam się dusić" — zwierzył się Buscemi.