Zofia Zborowska planowała ślub z Jimkiem. Wspólna przyszłość nie była im jednak pisana
Zofia Zborowska-Wrona, czyli Ewa z polsatowskiego hitu „Rodzina na Maxa”, spotykała się przed laty z jednym z najprzystojniejszych polskich muzyków. Dziś niewiele już osób pamięta, że Radzimir Dębski był bardzo poważnym kandydatem na męża aktorki. Połączyła ich szczenięca miłość od pierwszego wejrzenia, która jednak nie przetrwała próby czasu. Choć Zofia i Jimek już od dawna nie są parą, wciąż darzą się wielką sympatią.
O Radzimirze Dębskim - swoim pierwszym narzeczonym - Zofia Zborowska-Wrona mówi w wywiadach z ogromnym sentymentem.
"To jest naprawdę bardzo zdolny facet. Kibicuję mu i będę kibicować całe życie" - wyznała jakiś czas temu reporterce portalu "Jastrząb Post", dodając, że mimo iż kocha teraz innego mężczyznę, Jimek wciąż ma w jej sercu swoje miejsce.
"Sprawdzam na bieżąco, co się u niego dzieje. Znam się z jego dziewczyną, lubimy się" - zdradziła.
Zofia miała zaledwie 17 lat, gdy poznała starszego od niej o kilkanaście dni Radzimira. Oboje towarzyszyli swoim sławnym rodzicom - ona Marii Winiarskiej i Wiktorowi Zborowskiemu, a on Annie Jurksztowicz i Krzesimirowi Dębskiemu - na planie telewizyjnego show "Moja krew". Wystarczyło jedno spojrzenie i jedna rozmowa, by zakochali się w sobie bez pamięci.
Decyzję, by - jak się wtedy mówiło - "chodzić ze sobą", podjęli natychmiast. Kiedy zostali parą, Zofia Zborowska miała już na swoim koncie aktorski debiut (jako dziecko wystąpiła w filmie "Złoto dezerterów") oraz aż trzy zwycięstwa w mistrzostwach Polski w stepowaniu i akurat przygotowywała się do matury. Radzimir Dębski z kolei właśnie rzucił szkołę muzyczną i marzył o karierze... koszykarza.
Zosia od zawsze wiedziała, że chce pójść w ślady mamy i ojca. Aktorstwo, jak twierdzi, było jej pisane. Marzyła, by zdobyć indeks stołecznej Akademii Teatralnej, ale przede wszystkim chciała poznać smak miłości. Radzimir pojawił się w jej życiu tuż po tym, jak zerwała z poprzednią sympatią.
Zosia i Radzimir uchodzili za zgodną i śliczną parę. Choć gdy zaczęli się spotykać, znani byli jedynie jako dzieci swych sławnych rodziców, szybko stali się celebrytami. Pojawiali się razem na imprezach, brylowali na czerwonych dywanach i chętnie pozowali fotoreporterom na ściankach. Plotkowano, że zamierzają się pobrać, mówiono, że Radzimir oświadczył się ukochanej, a ona bez chwili wahania powiedziała "tak".
Niestety, aktorce i muzykowi nie była pisana wspólna droga przez życie. Byli razem przez 4 lata.
Zborowska i Dębski rozstali się w przyjaźni, kiedy ich kariery zaczęły nabierać tempa. Nie mieli po prostu czasu dla siebie. Ich drogi najzwyczajniej w świecie się rozeszły. Zofia rozpoczęła wymarzone studia, zaczęła grać w filmach i serialach oraz występować na stołecznych scenach. Radzimir poleciał do Los Angeles i podjął naukę na Uniwersytecie Kalifornijskim.
Kilka lat po zerwaniu Zofia i Jimek spotkali się na jednej ze stołecznych imprez. Aktorce na widok byłego chłopaka serce zaczęło bić jak oszalałe, a do głowy przyszła jej myśl, by odzyskać uczucie przystojniaka. Przypomniała sobie radę, jaką dała jej kiedyś babcia.
Zofia przez pewien czas była singielką. Dopiero w 2011 roku znów się zakochała. Jej wybrankiem był aktor Mariusz Zaniewski, ale namiętność, jaka ich połączyła, okazała się chwilowa. W 2014 roku aktorka związała się z biznesmenem Mariuszem Łukomskim, za którego - ku wielkiemu zadowoleniu rodziców - zamierzała wyjść za mąż. Pewnego dnia, po czterech latach wspólnego życia, Zofia spakowała swoje rzeczy i wyniosła się z mieszkania narzeczonego. Jej znajomi donieśli tabloidom, że doszła do wniosku, iż przy Mariuszu brakowało jej spełnienia i świadomości, że jest kochana.
W grudniu 2018 roku u boku aktorki zadebiutował na ściance siatkarz Andrzej Wrona. Pół roku później byli już małżeństwem, tuż po pierwszej rocznicy ślubu powitali na świecie Nadzieję, a dziś z niecierpliwością oczekują przyjścia na świat drugiej pociechy.
Radzimir Dębski po rozstaniu z Zofią rozwinął skrzydła jako muzyk i osiągnął sukces, o jakim wcześniej nie śmiał nawet marzyć. Dzięki wygranej w konkursie na remiks piosenki Beyonce stał się gwiazdą. Gdy w 2012 roku jego nazwisko pojawiło się w światowych serwisach muzycznych (Beyonce umieściła jego wersję "End of Time" na swym minialbumie "4: The Remix"), był już po uszy zakochany w ślicznej modelce Klaudii Wróbel, z którą wciąż idzie przez życie.
Zobacz też:
Adrianna Biedrzyńska fatalnie lokowała swoje uczucia. Straszne, co zrobił jej pierwszy mąż
Aleksandra Adamska od czterech lat chodzi na terapię. "Każdy z nas ma traumy"
"Czas krwawego księżyca" już na VOD. Ile kosztuje i gdzie obejrzeć?