Adrianna Biedrzyńska fatalnie lokowała swoje uczucia. Straszne, co zrobił jej pierwszy mąż

Adrianna Biedrzyńska, czyli Małgorzata z „Barw szczęścia”, zdecydowanie nie ma szczęścia do mężczyzn. Ostatni partner (nazywała go mężem, choć nie byli małżeństwem) zniknął bez śladu z jej oszczędnościami. Drugi ukochany (do dziś jest jego żoną, choć od dawna już nie są razem) wplątał ją w aferę, po której na lata straciła wiarygodność. Pierwszy natomiast mąż – aktor Maciej Robakiewicz – zostawił ją zaraz po tym, jak urodziła się ich córka.

W grudniu minie dokładnie 40 lat od dnia, gdy Adrianna Biedrzyńska zadebiutowała na profesjonalnej scenie, wcielając się w Angelikę Arnaux w "Balu manekinów", który w Teatrze Studyjnym'83 w Łodzi wyreżyserował Bogdan Michalik.

Była jeszcze studentką łódzkiej filmówki, z niecierpliwością czekała na premierę sztuki Jasieńskiego, zwłaszcza że swoją pierwszą rolę zagrać miała u boku swojego ówczesnego ukochanego, Macieja Robakiewicza, który był wtedy całym jej światem.

Reklama

Adrianna Biedrzyńska i Maciej Robakiewicz: Uchodzili za idealne małżeństwo

Adrianna poznała Macieja na początku lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Kiedy dostała się na wydział aktorski łódzkiej filmówki, on był już po pierwszym roku studiów. Od razu wpadł jej w oko, on też był nią zainteresowany. Bardzo szybko się w sobie zakochali i zdecydowali, że chcą razem iść przez życie.

10 lat po debiucie, gdy w 1993 roku Bożena Walter zaprosiła ich do programu "Czar par", aby czytali listy miłosne napisane przez uczestników show, byli już małżeństwem z kilkuletnim stażem i uchodzili za idealną parę.

"Największą wartością mojego życia jest dom, rodzina, miłość. Nie poświęciłabym tego dla jakiegoś zawodowego posłannictwa" - deklarowała aktorka w rozmowie z magazynem "Ekran" po premierze filmu "Schodami w górę, schodami w dół", w którym zagrała razem z mężem.

Adrianna Biedrzyńska: Mąż odszedł od niej zaraz po tym, jak zostali rodzicami

Uczucie, jakie połączyło Adriannę Biedrzyńską z Maciejem Robakiewiczem, przetrwało niespełna dekadę. Pod koniec 1993 roku aktorka poinformowała męża, że spodziewa się dziecka, a zaraz potem coś się zaczęło między nimi psuć.

Po latach gwiazda "Barw szczęścia" wyznała, że Maciej potraktował ją naprawdę strasznie. 10 czerwca 1994 roku, gdy na świecie pojawiła się Michalina, Ada nie miała pojęcia, że parę dni później zostanie sama z maleńkim dzieckiem.

"Byłam kompletnie załamana" - powiedziała.

Maciej Robakiewicz wyprowadził się z ich wspólnego mieszkania, a po rozwodzie, który nastąpił trzy lata później, po prostu zniknął z życia byłej żony.

Adrianna Biedrzyńska: Mężczyzna, którego nazywała mężem, ożenił się z inną

Adrianna Biedrzyńska zrewanżowała się Maciejowi Robakiewiczowi za to, że ją zostawił, niemal całkowicie odcinając go od ich wspólnej córki. Doszło do tego, że podczas sporadycznych spotkań mała Michalina zwracała się do ojca per "pan"! Tatą nazywała Marcina Miazgę - drugiego męża mamy, który ją wychowywał.

Niestety, także drugie małżeństwo Adrianny zakończyło się rozstaniem poprzedzonym wielkim skandalem. Mąż aktorki oskarżony został o oszustwa, a ona o to, że wiedziała o nich i nic nie zrobiła, by położyć kres szemranej działalności ukochanego.

"Sama jestem jego ofiarą" - stwierdziła w obszernym oświadczeniu, które przesłała mediom.

Adrianna odeszła od Marcina, ale - co Miazga potwierdził niedawno w rozmowie z "Życiem na gorąco" - do tej pory formalnie są małżeństwem.

Fatalnie skończył się też dla Adrianny związek z poznanym w Kanadzie Sebastianem Błaszczykiem. Zanim uciekł od niej ze sporą gotówką, którą mu pożyczyła, nazywała go mężem i wychwalała pod niebiosa.

Na początku 2022 roku Biedrzyńska dowiedziała się, że jej "mąż" ożenił się z pewną bogatą wdową. Dopiero wtedy zrozumiała, że już nigdy nie zobaczy ani jego, ani swoich pieniędzy.

Adrianna Biedrzyńska: Obiecała sobie, że już nigdy nie pozwoli się skrzywdzić żadnemu mężczyźnie

Dziś Adrianna Biedrzyńska jak ognia unika facetów. Po tym, jak ostatni ukochany wykorzystał ją i porzucił, obiecała sobie, że nigdy już nie pozwoli, by jakikolwiek mężczyzna ją upokorzył czy skrzywdził.

"Nie tkwię obecnie w żadnym związku i nie mam zamiaru tego robić. Po moich doświadczeniach boję się mężczyzn" - powiedziała kilka miesięcy temu w wywiadzie dla "Vivy!".

"Teraz nareszcie pracuję tylko na siebie" - dodała.

Zobacz też:

"Rafi": Anna Cieślak bała się spotkania z Zuzanną Grabowską i Pawłem Domagałą

Antoni Królikowski w serialu "Uroczysko". "Trup ściele się gęsto" [zwiastun]

Ten serial będzie hitem. Gwiazda Netflix powraca na oficjalnym zwiastunie

Zwiastun Godzilla x Kong: Nowe imperium. Starcie tytanów za setki mln dolarów

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Adrianna Biedrzyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy