Wzruszające słowa Teresy Lipowskiej. Czy to już koniec jej kariery?
Teresa Lipowska, znana z roli Barbary Mostowiak, otwarcie opowiada o problemach zdrowotnych i wyzwaniach związanych z wiekiem. Mimo trudności stara się pozostać aktywna, choć przyznaje, że starość zmusza ją do ograniczenia zawodowych planów.
Teresa Lipowska, ikona polskiego kina i jedna z najpopularniejszych aktorek, którą widzowie uwielbiają za rolę Barbary Mostowiak w serialu "M jak miłość", ostatnio podzieliła się swoimi przemyśleniami na temat życia, zdrowia i zbliżającego się końca kariery. W szczerych wywiadach aktorka ujawnia, że starość staje się dla niej coraz większym wyzwaniem, a choroby i brak sił powoli zmuszają ją do rezygnacji z niektórych projektów zawodowych.
Teresa Lipowska otwarcie mówi o swoich problemach zdrowotnych. W podcaście "Gwiazdy Sołtysika" aktorka przyznała, że z wiekiem coraz trudniej jej realizować wszystkie projekty zawodowe. Aktorka nie ukrywa, że rezygnacja z ról teatralnych była dla niej trudną decyzją, ale zdrowie stało się priorytetem. Jak sama mówi: "Starość jest straszliwa. Chciałabym jeszcze wiele rzeczy zrobić, ale po prostu się nie da".
Aktorka wyznała, że codzienne dolegliwości, takie jak bóle krzyża czy nóg, stają się nie do zniesienia, a zmęczenie ogranicza jej aktywność. Aktorka zauważa, że zbliża się do "końca", choć sama nie wie, ile jeszcze lat będzie mogła aktywnie pracować w zawodzie. Wspomniała nawet o Danucie Szaflarskiej, która mimo sędziwego wieku pozostała aktywna niemal do końca swojego życia, co daje Lipowskiej nadzieję na jeszcze kilka lat w pełnej formie.
Chociaż Lipowska prywatnie różni się od swojej serialowej postaci, w wywiadach niejednokrotnie wspominała o tym, jak istotne są dla niej relacje rodzinne. Po śmierci męża, Tomasza Zaliwskiego, aktorka jeszcze bardziej zbliżyła się do swojego syna Marcina. Dziś to właśnie on organizuje rodzinne spotkania świąteczne, a Lipowska przyznaje, że woli teraz spędzać święta poza domem, np. w restauracji, gdzie każdy może zamówić to, na co ma ochotę, bez obciążania jej przygotowaniami.
Zobacz też: Kim jest brat Sylwii Grzeszczak? W dzieciństwie się sprzeczali, a teraz współpracują
Teresa Lipowska, mimo swoich słów o zbliżającym się "końcu", wciąż pozostaje aktywna, choć przyznaje, że starość przynosi wiele ograniczeń. Aktorka coraz częściej odmawia ról wymagających dużego wysiłku, zarówno fizycznego, jak i mentalnego, ale stara się nie popadać w apatię. W ramach treningu umysłowego rozwiązuje krzyżówki, które pomagają jej utrzymać sprawność pamięciową.
Widzowie z pewnością odczuwają emocjonalną więź z Teresą Lipowską, która przez lata zdobyła sympatię jako ciepła, troskliwa i rodzinna Barbara Mostowiak. Jej szczere wyznania na temat starzenia się i wyzwań związanych z przemijaniem tylko potwierdzają, jak blisko jest związana z publicznością, która od lat wiernie ją wspiera.
Mimo obaw, Teresa Lipowska nadal nie zamyka drzwi do aktorstwa. Aktorka, choć ogranicza swoją działalność, nadal pojawia się na planie "M jak miłość" i podtrzymuje kontakty z fanami. Jedno jest pewne - Teresa Lipowska na zawsze pozostanie ikoną polskiej telewizji, a jej rola Basi Mostowiak zapisała się złotymi zgłoskami w historii polskiego serialu.
Zobacz też:
Adrianna Chlebicka o roli w "Bokserze": "Mało jest takich bohaterek w polskim kinie"
Bardzo ją kochał, ale nie chciał się żenić. To dlatego się rozstali?