W Polsce była mistrzynią drugiego planu. Wyjechała z kraju "trochę dla chleba"
Zmarła w lipcu 2020 roku Ewa Milde – niezapomniana Winnicka z serialu „Alternatywy 4” i Bożena (bratowa Madzi Karwowskiej) z „Czterdziestolatka” - spędziła na emigracji w USA ponad 30 lat. Nigdy w tym czasie nie odwiedziła ojczyzny, bo panicznie bała się latać samolotem. Pod koniec życia planowała podróż do Polski... przez Alaskę i Syberię. Cześć drogi zamierzała pokonać psim zaprzęgiem.
Ewa Milde, która milionom Polaków kojarzy się przede wszystkim jako "żona Zofia" z kultowego "Misia" Stanisława Barei, miała wielkie szczęście do małych ról. Każdy epizod, który zagrała w filmie czy serialu, zapadał w pamięć widzów i uczynił z aktorki prawdziwą "mistrzynię drugiego planu".
Ewa twierdziła, że praktykuje aktorstwo teatralne. Występowała we wszystkich przedstawieniach Macieja Prusa - i w czasie, gdy byli małżeństwem, i po rozwodzie.
Z pracy w teatrze Ewa Milde zrezygnowała w czasie stanu wojennego. Po odejściu ze stołecznego Ateneum poświęciła się pracy w radiu. Pod koniec lat 80. wyjechała z Polski do Szwecji.
"Trochę dla przygody, trochę dla chleba" - żartowała po latach, opowiadając polonijnemu "Monitorowi" o początkach swego życia na emigracji.
W Szwecji Ewa zagrała w kilku reklamach i w jednym filmie, ale - jak twierdziła - zbyt dużych pieniędzy z tego nie było. Pewnego dnia zadzwonił do niej właściciel polonijnej rozgłośni radiowej w Chicago, Walter Kotaba. Złożył Ewie Milde propozycję poprowadzenia audycji i zaoferował wynagrodzenie, o jakim wcześniej mogła tylko pomarzyć.
Ewa Milde nie kryła, że utknęła w Chicago z kilku powodów: tu spotkała Bogdana Łańko, który okazał się miłością jej życia i który został jej drugim mężem, tu - razem z Bogdanem oraz aktorem Krzysztofem Pieczyńskim - redagowała i prowadziła codzienną audycję "Program Na Serio" na antenie radia WPNA, tu powołała do życia kabaret "Bocian" i kierowała polonijną Grupą Teatralną Proscenium.
"W Chicago mam pracę i dom, rodzinę i przyjaciół" - mówiła.
W Ameryce Ewa spełniała się jako aktorka i reżyserka, rozwinęła też skrzydła jako dziennikarka. Przez 30 lat prowadziła własny program radiowy, z którym współpracowali m.in. Stefan Kisielewski, Janusz Weiss i Zbigniew Hołdys.
Ewa Milde spędziła na emigracji ostatnie 35 lat swojego życia. Nie kryła, że bardzo tęskni za Polską, ale nigdy jej nie odwiedzała.
Ewa Milde planowała podróż do Polski przez Alaskę i Syberię.
"Wymyśliłyśmy, że pojedziemy na Alaskę, tam wynajmiemy psi zaprzęg, którym pokonamy zamarzniętą Cieśninę Beringa, a potem pociągiem przez Rosję do samej Warszawy. Pomysł czekał na realizację" - twierdzi Beata Mamok.
W 2016 roku Ewa zachorowała. Choroba - jak mówiła - zniewoliła ją. Gdy wiedziała już, że umiera, poprosiła męża, by pochował ją w Polsce.
Odeszła 24 lipca 2020 roku w wieku 76 lat. Miesiąc później urna z prochami aktorki spoczęła w grobie na cmentarzu parafialnym w Umiastowie.
Zobacz też:
Michał Sikorski nie spodziewał się tak nagłej sławy. Poproszono go, by udzielił ślubu!