To nazwisko zna niemal każdy. Niewielu wie, że jego syn też jest aktorem

Piotr Garlicki już od 25 lat zdobywa sympatię widzów jako Stefan Tretter w popularnym serialu TVP "Na dobre i na złe". Choć przez te lata pojawiał się w produkcji z różną częstotliwością, od kilku lat znów jest jedną z kluczowych osób obsady.

Aktor jest aktywny zawodowo od 1971 roku i ma na swoim koncie dużo więcej znaczących ról od postaci lekarza z Leśnej Góry. Wystarczy wspomnieć, że grał w "Królowej Bonie", słynnym "Quo Vadis" czy w "Twarzą w twarz" i "Hansie Klosie. Stawce większej niż śmierć". To jednak z bohaterem Tretter jest najczęściej kojarzony i to z tą produkcją telewizyjną jest najdłużej związany. Czy to właśnie tam podpatrzył go jego syn i zapragnął sam zrobić karierę w telewizji? 

Niewielu wie, że Piotr Garlicki ma syna, który robi równie imponującą karierę w świecie seriali, co jego znany ojciec. Fani TVN z całą pewnością będą go kojarzyć z "BrzydUli", gdzie zagrał Sebastiana Olszańskiego. Mowa oczywiście o Łukaszu Garlickim. Co więcej, druga pociecha Piotra też poszła w jego ślady.

Łukasz Garlicki to polski aktor filmowy, telewizyjny i teatralny. Szerokiej publiczności znany jest przede wszystkim z roli Sebastiana Olszańskiego w serialu "BrzydUla", a także z występów w takich produkcjach jak  "Facet (nie)potrzebny od zaraz ", "Dzień dobry, kocham cię!" oraz "Kryminalni". Oprócz aktorstwa telewizyjnego i filmowego zajmuje się również reżyserią i grywa w teatrach. Ma blisko dwie dekady młodszego brata, który również jest aktorem. 

Kasper  Garlicki specjalizuje się w pracy głosem, pracując w dubbingu. Użyczył głosu dla takich młodzieżowych seriali jak "Byle do przerwy", "101 dalmatyńczyków ", "Lilo i Stich " oraz "Ben 10". Na co dzień pracuje mieszka za oceanem.

ZOBACZ TEŻ: 
Marcin Prokop zakpił z Olbrychskiego w "Na Wspólnej"! Widzowie w szoku