Sprzedała dom i pożegnała Stany. Na nową posiadłość wydała miliony

Ellen DeGeneres, znana komiczka, aktorka i zdobywczyni nagrody Emmy, zamknęła pewien rozdział w swoim życiu. Po latach kariery w USA postanowiła przeprowadzić się do Wielkiej Brytanii. Razem ze swoją żoną, Portią de Rossi, osiedliły się w malowniczym regionie Cotswolds, który słynie z luksusowych posiadłości należących do brytyjskich gwiazd i członków rodziny królewskiej.

Para zamieszkała w imponującej posiadłości wartej 18 milionów dolarów. To duża zmiana dla DeGeneres, która przez dekady była związana z amerykańskim show-biznesem. Przez niemal dwadzieścia lat prowadziła własny talk-show "The Ellen DeGeneres Show", który zakończył się w 2022 roku. Teraz wydaje się, że celebrytka konsekwentnie odcina się od życia w Stanach Zjednoczonych.

DeGeneres stopniowo wyprzedaje swoje amerykańskie nieruchomości. Na początku marca sprzedała dom w Montecito w Kalifornii - luksusową posiadłość z dwiema sypialniami i oddzielnymi łazienkami. Cena? Ponad 5 milionów dolarów, co jest ogromnym wzrostem w porównaniu do 2,9 mln, które zapłaciła za ten dom cztery lata wcześniej. Jak donosi portal "People", nieruchomość znalazła nabywcę w zaledwie dwa tygodnie.

Zmiana miejsca zamieszkania zbiega się z ważnym momentem w życiu Ellen i Portii. Panie niedawno świętowały 20-lecie swojego związku. Możliwe, że przeprowadzka do Anglii jest dla nich symbolicznym początkiem nowego etapu - z dala od blasku hollywoodzkich reflektorów.

Nie brakuje też spekulacji, że decyzja DeGeneres ma podłoże polityczne. Niektórzy sugerują, że jej wyprowadzka ze Stanów Zjednoczonych może być efektem zmian na scenie politycznej USA. Czy rzeczywiście tak jest? Tego celebrytka nie komentuje, ale jedno jest pewne - to koniec pewnej ery.

Zobacz też: Wielki powrót po latach. Ten serial nadal przyciąga miliony widzów