Spędzili razem ponad dekadę, doczekali się dwójki dzieci. Dzisiaj są dla siebie jak rodzeństwo
Gwyneth Paltrow i Chris Martin przez wiele lat uchodzili za jedno z najbardziej zgodnych małżeństw w show-biznesie. Ich rozstanie dla wielu było zaskoczeniem. Obecnie byli małżonkowie stanowią przykład idealnej rodziny patchworkowej.
O Gwyneth Paltrow głośno zrobiło się w latach 90., kiedy zwróciła na siebie uwagę świata występami w "Haku" Stevena Spielberga, a następnie w głośnym thrillerze "Siedem" Davida Finchera. Mówiło się o niej również za sprawą związków z hollywoodzkimi amantami, w tym Benem Affleckiem i Bradem Pittem. Jednak na dłużej jej serce skradł lider Coldplay - Chris Martin.
Do pierwszego spotkania miało dojść w 2002 roku po koncercie zespołu. Między aktorką a muzykiem szybko zaiskrzyło, ale początkowo starali się ukrywać swoje uczucie. Jednak po kilku miesiącach od pierwszego spotkania, brytyjskie tabloidy coraz częściej rozpisywały się o ich znajomości. W końcu Martin potwierdził plotki: "Za wcześnie jeszcze, aby mówić o czymś poważnym. Dostałem jej numer, zapytałem czy nie chciałaby się ze mną spotkać. Spotkaliśmy się w weekend i prawdopodobnie będziemy się jeszcze umawiać".
"To bardzo dziwne, ponieważ ona jest wielką hollywoodzką gwiazdą, a ja jestem tylko facetem z Coldplay" - dodał zdziwiony. I rzeczywiście, aktorka była wtedy u szczytu kariery. Cztery lata wcześniej została uhonorowana Złotym Globem, nagrodą Brytyjskiej Akademii Filmowej oraz najbardziej prestiżową statuetką - Oscarem, za rolę Violi w "Zakochanym Szekspirze". Chris Martin z zespołem mieli już za sobą muzyczny debiut, ale dopiero wspinali się na szczyt. Czas jednak pokazał, że to właśnie z "facetem z Coldplay" udało jej się stworzyć zgodny związek.
W grudniu 2003 roku para pobrała się podczas skromnej uroczystości. Kilka dni wcześniej potwierdzili z kolei, że oczekują pierwszego dziecka. Córka artystów przyszła na świat w maju 2004 roku. Dwa lata później do ich rodziny dołączył syn. Małżonkowie starali się żyć z dala od show-biznesu. Pilnowali zwłaszcza prywatności swoich dzieci. Po kilku latach związku zaczęły pojawiać się plotki o kryzysie pary. "Nigdy, przenigdy nie chodziliśmy razem po czerwonym dywanie, nigdy tego nie zrobimy. Jeśli ludzie myślą, że to oznacza, że nie jesteśmy razem, to - ha ha ha! - niech tak będzie" - komentowała laureatka Oscara.
Kilka lat po urodzinach syna, Paltrow otworzyła się na temat depresji poporodowej. "W najgorszym momencie byłam robotem. Po prostu nic nie czułam. Nie czułam do syna instynktu macierzyńskiego - to było okropne". Wyznała również, że to właśnie jej mąż jako pierwszy zauważył, że dzieje się z nią coś złego. Sama odpychała od siebie tę myśl. "Po około czterech miesiącach Chris przyszedł do mnie i powiedział: 'Coś jest nie tak. Coś jest nie tak'. Wciąż powtarzałam: 'Nie, nie, nic mi nie jest'. Ale Chris to zidentyfikował i to w pewnym sensie rozbiło bańkę" - mówiła w rozmowie z "Good Housekeeping".
W następnych ponownie zaczęły się pojawiać doniesienia o problemach. "Niczego się nie uczysz, jeśli nie prowadzisz trudnych rozmów. Radzenie sobie z różnymi rzeczami bezpośrednio zmieniło moje relacje. Czasami, gdy masz jasność co do tego, kim jesteś, inni czują się mniej komfortowo, ponieważ lubili to, kim byłeś. Zmieniło to również moje małżeństwo, ale on jest gotowy na wyzwanie" - przyznała aktorka w jednym z wywiadów.
Mimo problemów para widywana była razem na randkach, a w listopadzie 2013 roku pojawili się wspólnie na wystawie w Muzeum Historii Naturalnej w Los Angeles. Dlatego wiele osób nie kryło zdziwienia, gdy pół roku później poinformowali o separacji. "Jesteśmy jednak i zawsze będziemy rodziną, a na wiele sposobów jesteśmy sobie bliżsi niż kiedykolwiek. Zawsze utrzymywaliśmy nasz związek w prywatności i mamy nadzieję, że świadomie rozstając się i wychowując dzieci wspólnie, będziemy mogli w ten sam sposób funkcjonować" - napisali we wspólnym oświadczeniu.
Znane pary podczas rozwodów często podkreślają, że rozstają się w zgodzie oraz przyjaźni. Najczęściej są to tylko słowa, a byli małżonkowie wielokrotnie dość szybko zaczynają publiczne pranie brudów. Gwyneth Paltrow i Chris Martin udowodnili jednak, że przyjaźń po rozwodzie rzeczywiście jest możliwa. Nie oznacza to jednak, że rozstanie artystów przebiegło bez problemów. Dwa lata po rozstaniu w rozmowie z "Sunday Times" lider grupy Coldplay po raz pierwszy zdecydował się opowiedzieć publicznie o rozpadzie małżeństwa. Chris Martin ujawnił, że przez rok cierpiał na depresję.
Z kolei Gwyneth Paltrow w 2019 roku przyznała, że decyzja o rozwodzie wiele ją kosztowała i był to dla niej bardzo trudny czas. "Czułam się jak porażka. To było takie trudne i tak bardzo martwiłam się o moje dzieci". Aktorka nie chciała, żeby ich rozstanie odbiło się na dzieciach. Rozmawiała z dziećmi rozwiedzionych rodziców, które często podkreślały, że bolał ich nie sam rozwód rodziców, ale brak porozumienia między nimi, spędzanie świąt, urodzin i innych ważnych okazji osobno. Nie chciała, by jej dzieci to przeżywały.
W programie "Today Show" wyznała, że ich relacja przez te lata bardzo się zmieniała i teraz Martin jest jedną z najbliższych jej osób: "Jest jak mój brat. Wiesz, to moja rodzina. Kocham go" - wyznała Paltrow i dodała: "Jestem mu bardzo wdzięczna za to, że dał mi wspaniałe dzieci. Naprawdę muszę przyznać, że one się nam udały" - zapewniała gwiazda. "Uważam, że jesteśmy lepsi jako przyjaciele. Jesteśmy bardzo blisko i pomagamy sobie nawzajem. Nie zawsze było łatwo, każdy ma dobre i złe dni, ale czuję się szczęściarą, ponieważ Chris potrafi iść na kompromis dla dobra dzieci i pomaga mi tworzyć tę nową rodzinę. Nadal czujemy się rodziną, ale nie jesteśmy parą" - mówiła.
Byłych małżonków obecnie łączą bliskie relacje, ale inne niż kiedyś. Poszli w inne strony, ale nadal obecni są w swoim życiu. Tworzą idealny przykład patchworkowej rodziny. Po rozwodzie aktorka związała się z filmowcem Bradem Falchukiem. Z kolei Chris Martin w 2017 roku zaczął spotykać się z Dakotą Johnson. Para podobno szykuje się do ślubu. Ex partnerzy oraz ich obecni wybrankowie często jeżdżą na wspólne wakacje. "Połączyło nas pragnienie, by nasze dzieci nie zostały w żaden sposób doświadczone przez nasz rozwód" - wyznała Paltrow w jednym z wywiadów w 2022 roku. Wszystko wskazuje na to, że tak się właśnie stało.