Słynna aktorka nie oglądała meczu. Polały się łzy

Krystyna Janda zrezygnowała z oglądania niedzielnego meczu. Zamiast wspierać reprezentację Polski w starciu Holandią, zdecydowała się inaczej spędzić czas. Ponoć nawet polały się łzy.

Krystyna Janda: Zrezygnowała z oglądaniu meczu

Janda miała lepszy pomysł na spędzenie niedzielnego popołudnia niż siedzenie przed telewizorem. Zamiast meczu biało-czerwonych wybrała... seans w kinie. 

Aktorka poinformowała fanów, że w trakcie rozgrywek obejrzała zachwycającą produkcję. 

"Siedzę w pustej sali kina, oglądam 'Jedno życie' i płaczę tak, że się nie mogę uspokoić. Na sali była gdzieś w pierwszych rzędach jakaś inna starsza pani. Wyszła przed chwilą z chusteczką przy oczach. Co za moment! Hopkins jest Wielki, Wspaniały. Niewiarygodne ile Mądry aktor może zrobić dla Tematu" - przyznała z podziwem. 

Reklama

Aktorka nagrodzona statuetką "Wieczność" w Tarnowie

6 czerwca Krystyna Janda otrzymała nagrodę za całokształt twórczości w ramach 38. Tarnowskiej Nagrody Filmowej. Została uhonorowana statuetką "Wieczność", przyznawaną profesjonalistom, którzy wpłynęli na rozwój polskiego kina i stanowią inspirację dla kolejnych pokoleń.  

Artystka dołączyła do szczególnego grona wyróżnionych, wśród których znajduje się m.in.: Andrzej Wajda, Tadeusz Konwicki, Juliusz Machulski, Janusz Majewski czy Krzysztof Zanussi. 

Zobacz też: Legendy polskiego kina miały romans? Wszystko na oczach jej męża

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Krystyna Janda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy