Ślub z milionerem odwołany. "Musiałam mieć parę miesięcy, żeby ochłonąć"
Ślub Klaudii Halejcio i Oskara Wojciechowskiego nie odbędzie się w najbliższym czasie. Na drodze do szczęścia narzeczonych stanęły nieprzyjemne zbiegi okoliczności. "Musiałam mieć parę miesięcy, żeby ochłonąć, bo było to dla mnie bardzo przykre" - mówiła aktorka w rozmowie dla portalu Jastrząb Post.
Klaudia Halejcio to znana aktorka, która w ostatnim czasie skupia się na rozwoju kariery w przestrzeni internetowej jako influencerka. Kobieta zaręczyła się z przedsiębiorcą, Oskarem Wojciechowskim, w czerwcu 2022 roku podczas wakacji w Grecji. Ich plany ślubne początkowo zakładały uroczystość latem 2024 roku, jednak los spłatał im figla. O tym, co dokłądnie się wydarzyło, zdecydowali się z partnerem na razie nie mówić. Zrobią to w odpowiednim czasie.
"Zaręczyny pokazałam rok później, chciałam się nimi nacieszyć. Teraz to nie jest ten sam zabieg, że ślub się odbył, a ja nie chcę o tym powiedzieć. Wydarzyła się nieprzyjemna historia, którą opowiemy. Jest dla nas bardzo emocjonalna i musimy sobie poukładać nowy plan na przyszły rok" - powiedziała w rozmowie dla portalu Jastrząb Post.
Podczas wywiadu poruszono również kwestię nowej daty ślubu. Na ten moment aktorka nie mogła się podzielić żadnymi szczegółami, jednak razem z wybrankiem mają już pomysł na miesiąc, w którym mogłaby odbyć się wielka ceremonia.
"Jest w planie na przyszły rok. Data jest doprecyzowana, bardziej miesiąc. Ale wymyślamy po tych historiach, gdzie rok pracowaliśmy, żeby było idealnie. [...] Od nowego roku będziemy nad tym pracować. Musiałam mieć parę miesięcy, żeby ochłonąć, bo było to dla mnie bardzo przykre" - mówiła tajemniczo.
Zobacz też: "M jak miłość" ma już prawie ćwierć wieku. 10 najbardziej niezapomnianych momentów