Siódma rocznica śmierci ikony kina. Wzruszające słowa córki

27 grudnia minęło siedem lat od śmierci Carrie Fisher. Filmową księżniczkę Leię upamiętniła jej córka Billie Lourd we wzruszającym wpisie w mediach społecznościowych.

Carrie Fisher zmarła 27 grudnia 2016 roku w wieku 60 lat po tym, jak zasłabła w samolocie z Londynu do Los Angeles. Następnego dnia odeszła jej matka, aktorka Debbie Reynolds

Billie Lourd o Carrie Fisher: "Tęsknię za nią każdego dnia"

"Minęło siedem lat od śmierci mojej mamy (ale kto by to liczył? Jak widać ja). Każda rocznica przybiera inną formę smutku" - napisała Lourd na swoim profilu na platformie X (poprzednio Twitter). "Raz czułam się wściekła, innym razem przepłakałam cały dzień. Czułam się nie na miejscu i pusta, a innym razem nie czułam nic. Później miałam poczucie winy, że nic nie czułam. A czasem czuję to wszystko na raz".

Reklama

"Dziś obudziłam się i byłam wdzięczna [...]. Smutek naznaczył moje życie pewnym rodzajem uznania, którego nigdy wcześniej nie czułam. Wyciskam każdą minutę radości do cna, jakby miała być moją ostatnią" - kontynuowała Lourd.

"Tęsknię za nią każdego dnia, a ten truizm ma w sobie sporo prawdy - [Fisher] jest ze mną każdego dnia, sprawia, że radosne chwile są jeszcze szczęśliwsze. Powiedziałam mojemu synowi, że mieszka teraz w gwiazdach — i na pewno sprawia, że moje życie błyszczy. Łączę się miłością z innymi osobami w żałobie. Mam nadzieję, że każdy może poczuć tę iskierkę między wszystkimi uczuciami, które wychodzą ze smutku" - zakończyła swą wiadomość Lourd.

Billie Lourd urodziła się w 1992 roku. Jest córką Fisher i menadżera gwiazd Bryana Lourda. Od 2017 roku jest w związku z aktorem Austenem Rydellem, z którym doczekała się dwójki dzieci. Zagrała w nowej trylogii "Gwiezdnych wojen""Szkole melanżu" oraz serialu antologicznym "American Horror Story"

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Gwiezdne Wojny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy