Selena Gomez chce mieć dziecko, ale jej plany może pokrzyżować choroba
Selena Gomez w najnowszym wywiadzie opowiedziała o swoich planach na przyszłość. Słynna amerykańska piosenkarka, aktorka i producentka filmowa wyznała, że jednym z jej największych marzeń jest zostanie mamą. Jednak z zajściem w ciążę gwiazda może mieć kłopot z powodu leków przyjmowanych na chorobę afektywną dwubiegunową. Możliwe, że będzie więc musiała rozważyć inne opcje.
Wiosną 2020 roku Selena Gomez zdobyła się na osobiste wyznanie. Gwiazda kina i estrady ujawniła wówczas, że zmaga się z chorobą afektywną dwubiegunową. Schorzenie to objawia się drastycznymi wahaniami nastroju, przybierając w różnych okresach czasu postać manii lub depresji. Dolegliwości obejmujące nietypowe zmiany poziomu energii, koncentracji i zdolności wykonywania codziennych zadań, prowadzą do negatywnych konsekwencji we wszystkich aspektach życia, zaburzają bowiem funkcjonowanie społeczne, rodzinne i zawodowe. Standardowe leczenie obejmuje psychoterapię oraz stosowanie odpowiednich środków farmakologicznych.
Teraz w wywiadzie dla magazynu "Rolling Stone" Gomez wyznała, że zmagania z chorobą mogą uniemożliwić jej realizację wielkiego marzenia, jakim jest posiadanie potomstwa. Artystka ujawniła, że po spotkaniu z przyjaciółką starającą się o dziecko, wsiadła do auta i nagle się rozpłakała. Uświadomiła sobie bowiem, że dwa rodzaje leków, które zażywa, by stłumić objawy choroby afektywnej dwubiegunowej, utrudnią jej utrzymanie ciąży.
Mam świadomość, że to jest ogromna część mojej teraźniejszości. Ale niezależnie od tego, jaka droga do macierzyństwa jest mi pisana, z pewnością będę mieć dzieci" - wyznała gwiazda, sugerując tym samym, że być może rozważy adopcję lub skorzysta z usług surogatki.
Gomez we wspomnianej rozmowie wróciła też wspomnieniami do epizodu psychozy, którą przeżyła w 2018 roku. Doświadczała wówczas paranoi i miała trudności z zaufaniem ludziom z otoczenia, którzy byli jej zachowaniem mocno zaniepokojeni. Dopiero wdrożenie terapii zaproponowanej przez nowego psychiatrę przyniosło pożądany efekt.
"Wspaniale mnie poprowadził. Musiałam jednak odstawić większość leków i na nowo nauczyć się wielu rzeczy, jak zapamiętywanie konkretnych słów. Notorycznie zdarzało mi się zapominać, gdzie byłam i z kim rozmawiałam. Włożyłam mnóstwo pracy w to, by zaakceptować fakt, że jestem dwubiegunowa i nauczyć się żyć z tą chorobą, bo ona nigdy nie zniknie" - wyznała piosenkarka.