Sędzia Anna Maria Wesołowska zniknęła z TV. Dziś znów jest o niej głośno
Szerszej widowni kojarzy się głównie z serialem telewizyjnym. Jednak Anna Maria Wesołowska jest kimś więcej niż tylko panią z telewizji. To autorytet prawny, kobieta wielu talentów, która od lat propaguje wiedzę o sądach wśród dzieci i młodzieży. Chociaż obecnie nie pojawia się tak często na ekranie, to nadal jest obecna w życiu publicznym.
"Sędzia Anna Maria Wesołowska" to polska wersja niemieckiego formatu "Sędzia Aleksander Hold". Akcja serialu rozgrywa się na sali sądowej, a w każdym odcinku rozpatrywana jest inna sprawa karna. Naprzeciw siebie stają ofiary domagające się wymierzenia sprawiedliwości i oskarżeni, których najbliższa przyszłość stoi pod znakiem zapytania. Jednym z celów serialu jest przybliżenie widzowi procedur postępowania sądowego przedstawionych w znacznie uproszczonej postaci i oswojenie go z nimi.
Początkowo wiele osób sceptycznie podchodziło do programu, jednak z odcinka na odcinek przyciągał on przed telewizory coraz większą widownię. Tytułowa sędzia Anna Maria Wesołowska wielokrotnie podkreślała, jak ważne są wartości misyjne i edukacyjne programu. "Spotykam rodziców, którzy mi mówią: dziękuję, dzięki pani programowi moja córka została prawnikiem" - mówiła w rozmowie z Interią.
Zofia Czernicka: Gwiazda TVP nagle zniknęła z ekranów! Co robi dziś?
Program "Sędzia Anna Maria Wesołowska" nadawany był od 6 marca 2006 do 19 grudnia 2011 roku. W 2019 roku format został wznowiony przez stację TTV. Niestety, pandemia koronawirusa sprawiła, że nagrywanie kolejnych odcinków znowu zostało przerwane. Wesołowska kontynuuje edukowanie Polaków nie tylko na ekranie. Prywatnie od wielu lat uświadamia młodzież, że wiele problemów można rozwiązać bez wchodzenia w konflikt z prawem.
Anna Maria Wesołowska nie ucieka również od poruszania ważnych spraw, które dotyczą całego społeczeństwa. Niedawno gwiazda TVN-u zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy. Prosi go, by zawetował ustawę "Lex Czarnek", czyli nowelizację prawa oświatowego, która zwiększa uprawnienia kuratorów nad uprawnieniami dyrektorów szkół, nauczycieli czy rodziców. Wesołowska na wstępie zaznaczyła, że od lat angażuje się w sprawy młodzieży i jest zaniepokojona przyszłością edukacji w kraju. Przypomniała również, że pierwsza dama była nauczycielką, więc ten temat powinien być szczególnie bliski parze prezydenckiej.
Nad polskimi reality show ciąży klątwa? Kilkoro uczestników zmarło tragicznie!
Udział w telewizyjnym show przyniósł Wesołowskiej ogromną popularność. Jak sama przyznała, wcześniej znali ją bowiem tylko ci, którzy spotykali się z nią na sali sądowej. Dzisiaj na ulicy rozpoznają ją obcy ludzie. "Pewnie, że rozpoznawalność bywa nieraz trudna, bo na przykład jak pójdę do kina i jedno dziecko przyjdzie po autograf, to już na film na pewno nie wejdę, bo jak z kina wychodzi 200 osób, to wypisuję prawie każdemu. Ale to jest miłe, bo mi na ludziach zależy, szczególnie na tych małych, bezbronnych" - tłumaczyła sędzia w rozmowie z portalem Lifestyle.newseria.pl.
O życiu prywatnym nie lubi mówić za wiele. Dwa lata temu złamała tę zasadę i opowiedziała o swojej walce z ciężką chorobą. Zrobiła to m.in. przez hejt, jaki spadł na nią po opublikowaniu zdjęć promujący nowy sezon jej programu. Według wielu sędzia nie przypominała dawnej siebie, co miało świadczyć o ingerencji w urodę. Zmiana w wyglądzie była konsekwencją poważnej operacji, która uratowała jej życie.
W 2019 roku na Annę Marię Wesołowską spadła kolejna tragedia. Zmarł jej ukochany mąż - Ryszard Wesołowski. Para szła razem przez życie prawie 50 lat. W wywiadzie z 2021 roku ze szczerością wyznała, że czas wcale nie leczy ran i nadal nie może się z tym pogodzić. "Ból i żal zostają już do końca. Ja mojej żałoby po mężu nie umiem przeżyć. Ona jest częścią mnie i niech tak już zostanie" - powiedziała w rozmowie z tygodnikiem "Twoje Imperium".
Szczęśliwie może liczyć na wsparcie najbliższych. Anna Maria Wesołowska ma dwie córki, które również ukończyły studia prawnicze. W maju 2021 roku na swoim Instagramie poinformowała, że po raz szósty została babcią. W programie "Dzień Dobry TVN" 67-latka przyznała, że wnuki dają jej siłę do działania. Dla nich jest gotowa na wszystko.