Są ze sobą 20 lat, bo się kłócą? Niezwykła miłość Mai Ostaszewskiej i Michała Englerta
Połączyła ich etiuda i związała na prawie 20 lat. Maja Ostaszewska i Michał Englert tworzą udaną relację, ale nie planują jej formalizować. Zgodnie twierdzą, że nie jest im to do niczego potrzebne.
Maja Ostaszewska i Michał Englert poznali się w 2005 roku na planie etiudy "Ojciec", będącej jednej z kilkunastu składających się na film "Solidarność, Solidarność...". Ostaszewska wcieliła się wtedy w główną rolę, Englert odpowiadał za zdjęcia, a produkcję reżyserowała ówczesna żona operatora, czyli Małgorzata Szumowska.
Gdy Maja Ostaszewska i Michał Englert poznali się, oboje byli w związkach. Jednak gdy zapłonęło między nimi uczucie, postanowili zakończyć dotychczasowe związki i zacząć wspólnie budować szczęście.
Aktorka podkreśla, że wspólne życie z Englertem nie jest usłane tylko różami, ale jest podobnie jak w innych relacjach — są zarówno wzloty jak i upadki. Przyznaje, że oboje mają trudne charaktery, ale właśnie te chwilowe kryzysy mogą najlepiej wpływać na związek. W rozmowie z "Urodą Życia" wyznała:
"Kryzysy potrafią bardziej wzmocnić związek niż ich brak. Bo uczysz się, co dla ciebie i drugiej osoby jest ważne, uświadamiasz sobie, co naprawdę was łączy" - wyznała w rozmowie z "Urodą Życia".
Para obecnie wychowuje dwójkę dzieci — Janinę i Franciszka. Tworzą szczęśliwy związek, jednak pomimo upływu lat nie chcą go formalizować. Zgodnie twierdzą, że nie jest im to potrzebne. Jak przyznała sama Ostaszewska, podoba jej się stan "wiecznej narzeczonej" i bardziej przemawia do niej idea związków partnerskich niż składanie przysięgi, by przypodobać się otoczeniu.
"Od początku wiedzieliśmy, że jesteśmy wolnymi ptakami" - kilka lat temu mówiła aktorka. Podkreśliła jednak, że nie mówi ostatecznego "nie".
"(...) jeśli ludzie się kochają, to ślub jest czymś pięknym i nie jestem absolutnie przeciwniczką ślubów. A u nas - po prostu zawsze byliśmy zajęci wieloma innymi sprawami i nigdy nie było nam to potrzebne. Ale nie mówię, że nigdy nie wezmę tego ślubu. Może wezmę, może nie wezmę..." - powiedziała w rozmowie z "JastrząbPost".