Ryszarda Hanin zostawiła męża dla młodego kochanka. Po latach żałowała
Ryszarda Hanin - legenda polskiego aktorstwa - miała wielkie szczęście do ról. Niestety, brakowało go jej w życiu prywatnym. Nigdy nie była skora do zwierzeń, nie opowiadała w wywiadach o uczuciach, nie chciała mówić o mężczyznach, których kochała. Dopiero tuż przed śmiercią wyznała, że gdyby mogła cofnąć czas, z pewnością nie otworzyłaby swego serca przed "pewnymi panami". Ci, którzy ją znali, nie mają wątpliwości, że miała na myśli aktora Jana Matyjaszkiewicza.
O tym, że jej małżeństwo z pisarzem Leonem Pasternakiem było pomyłką, Ryszarda Hanin przekonała się niespełna pół dekady po ślubie. Miała 26 lat, gdy straciła głowę dla Jana Świderskiego, który - tak się niefortunnie złożyło - był mężem jej przyjaciółki, aktorki i reżyserki Lidii Zamkow.
O romansie Ryszardy i Jana plotkowało całe środowisko aktorskie. Andrzej Łapicki napisał w autobiografii, że "był to słynny, poruszający cały Teatr Wojska Polskiego romans roku 1945". Hanin gotowa była na wiele, byle Świderski zostawił dla niej Lidię, postawiła na szali przyjaźń z nią, ale... przegrała.
Ryszarda Hanin długo leczyła zranione miłosną porażką serce. Leon Pasternak wybaczył jej zdradę, ale zapomnieć o tym, że przyprawiła mu rogi, nie chciał. Ich małżeństwo, choć trwało, istniało jedynie na papierze.
Oficjalnie aktorka i pisarz rozstali się wiele lat później - Pasternak wziął na siebie winę za rozpad ich związku, przyznając, że lubi wypić i ma na sumieniu kilka skoków w bok.
Jeszcze przed rozstaniem z mężem Ryszarda podjęła pracę w warszawskiej szkole teatralnej i zakochała się w jednym ze swoich studentów. Jan Matyjaszkiewicz, bo o nim mowa, był sporo od niej młodszy, ale świata poza nią nie widział.
"Kiedy nasze dłonie po raz pierwszy się spotkały, poczułem się, jakbym znowu miał szesnaście lat i kochał po raz pierwszy" - wyznał w wywiadzie, wspominając Ryszardę Hanin na antenie Polskiego Radia.
To właśnie Jan Matyjaszkiewicz jako pierwszy dowiedział się, że Leon Pasternak w końcu postanowił zostawić żonę. Pisarz powiedział mu o tym osobiście. Oświadczył, że odchodzi do innej (poślubił Zofię Gutowską), a jemu powierza opiekę nad "ich" Rysią.
Ryszarda Hanin i Leon Pasternak pozostali w kontakcie. Literat uwzględnił nawet pierwszą żonę w testamencie, a aktorka po jego śmierci - pytana o stan cywilny - deklarowała, że jest wdową.
W 1969 roku aktorka zdecydowała się - po piętnastu latach życia w konkubinacie z Matyjaszkiewiczem - wreszcie wyjść za niego za mąż. Tyle że on nie miał zamiaru się z nią żenić, bo od pewnego czasu romansował z inną koleżanką po fachu - Anną Borowiec.
Kiedy Jan zostawił ją na lodzie, Hanin przysięgła sobie, że nigdy już nie otworzy serca przed żadnym mężczyzną. I słowa dotrzymała - ostatnie ćwierć wieku była singielką. Nie znaczy to jednak, że była sama. Przysposobiła bowiem chłopca z domu dziecka, w którym często pracowała jako wolontariuszka. Nazywała go "synem z wyboru".
Ryszarda Hanin zmarła 1 stycznia 1994 roku u przyjaciół, do których po wyjściu z sanatorium w Otwocku pojechała na Sylwestra. Miała 74 lata.
Nagrodzona w Gdyni kreacja w "Jeszcze tylko ten las" była jedną z ostatnich w życiu Ryszardy Hanin. W ciągu trwającej pół wieku kariery aktorka zagrała w 67 filmach, 65 sztukach teatralnych, 92 spektaklach telewizyjnych i 147 radiowych.
Do jej najsłynniejszych wcieleń należą m.in. Melania Kicała w "Grze" - jednej z części cyku "Najważniejszy dzień w życiu", Żarnecka w nominowanych do Oscara "Nocach i dniach", Smoliwąsowa ze spektaklu telewizyjnego "Ballada o Januszku", Heimannowa w "Polskich drogach", Aniela Włodkowa w "Niespotykanie spokojnym człowieku" i doktor Jadwiga Yanda w "Seksmisji".