Redbad Klynstra był zaręczony z Katarzyną Nosowską. Dlaczego im nie wyszło?
Redbad Klynstra, czyli nadkomisarz Aleksander Morus z „Ojca Mateusza” i niezapomniany doktor Ruud Van Der Graaf z „Na dobre i na złe”, miał wiosną 2000 roku stanąć na ślubnym kobiercu u boku wokalistki grupy Hey. O tym, że chcą razem przejść przez życie, aktor i piosenkarka opowiedzieli na łamach jednego z miesięczników. Wkrótce po tym, jak magazyn „Elle” z ich romantycznym zdjęciem na okładce trafił do sprzedaży, rozstali się.
O ślubnych planach Redbada Klynstry i Katarzyny Nosowskiej cała Polska dowiedziała się z ich jedynego wspólnego wywiadu, który pojawił się na łamach "Elle" w lutym 2000 roku. Uroczystość miała się odbyć miesiąc później, ale aktor i wokalistka niespodziewanie - zamiast stanąć na ślubnym kobiercu - podjęli decyzję o rozstaniu. O to, że im nie wyszło, Redbad obwinił po latach... dziennikarzy.
"Dziennikarze nie dawali nam spokoju. Bez przerwy dzwonili. W końcu zgodziliśmy się opowiedzieć o swoim związku. I to, co było między nami, gdzieś prysło" - wyznał Plejadzie.
"Okładka w kolorowym magazynie, relacja z wieczoru panieńskiego, a potem bolesne rozstanie. Zaczynam przypuszczać, że związki opowiedziane prasie kończą się wraz z wyczerpaniem nakładu" - stwierdziła z kolei Nosowska w rozmowie z "Vivą!".
Katarzyna Nosowska poznała Redbada Klynstrę na początku lat 90. ubiegłego wieku. On rozpoczynał naukę aktorstwa w stołecznej szkole teatralnej, ona przeprowadziła się właśnie do Warszawy ze Szczecina. Po raz pierwszy spotkali się u Agaty Kuleszy, z którą Kasia przyjaźniła się od dzieciństwa, a która studiowała z Klynstrą na jednym roku.
"Bardzo mi się spodobał, ale do głowy mi nie przyszło, że on mógłby zwrócić na mnie uwagę" - dodała.
Trzy lata później Kasia i Redbad ponownie wpadli na siebie - i znów za sprawą Agaty Kuleszy, która zaprosiła ich do teatru na premierę sztuki, w której grała swą pierwszą dużą rolę.
"Poprosiła go, żeby się mną zaopiekował. Długo rozmawialiśmy, było miło. Potem znów minęło parę lat" - wspominała Nosowska.
Do kolejnego spotkania doszło w 1996 roku. Katarzyna miała napisać piosenkę do filmu "Gry uliczne", w którym Klynstra grał główną rolę.
Dopiero rok po tym, jak Katarzyna urodziła Mikołaja, ona i Redbad zdecydowali się dać sobie szansę.
"Kiedy wcześniej się spotykaliśmy, i on, i ja byliśmy zajęci. Dopiero gdy nie mieliśmy już żadnych zobowiązań, mogliśmy bez przeszkód być razem" - wyznała Kasia Krystynie Pytlakowskiej z "Vivy!".
Byli razem zaledwie dwa miesiące, kiedy Klynstra na pół roku pojechał do Amsterdamu, by wywiązać się z kontraktu, jaki podpisał z jednym z tamtejszych teatrów.
"Uznaliśmy, że to będzie próba" - twierdziła Nosowska.
Z jednej z wizyt u ukochanego Kasia wróciła do Warszawy z pierścionkiem zaręczynowym na palcu.
Katarzyna była bardzo szczęśliwa z Redbadem, który pokochał nie tylko ją, ale też jej syna. Mikołaj traktował partnera mamy jak najlepszego przyjaciela.
Kasia i Redbad byli narzeczonymi przez ponad rok. W końcu wyznaczyli datę ślubu. Mieli przysiąc sobie dozgonną miłość pod koniec marca 2000 roku. W lutym pochwalili się swoim związkiem na łamach "Elle", a zaraz potem się rozstali.
Niespełna rok po zerwaniu z Klynstrą Katarzyna Nosowska związała się z Pawłem Krawczykiem, gitarzystą Hey. Są razem już ponad 20 lat, ale dopiero pod koniec 2018 roku zdecydowali się na ślub.
Redbad Klynstra też w końcu znalazł tę jedyną. W sierpniu 2017 roku poślubił aktorkę Emilię Komarnicką, z którą doczekał się dwóch synów.
Zobacz też: Miłość w filmowym świecie: Magdalena Kumorek i Piotr Dziubek
