Rafał Królikowski: Siedem rzeczy, jakie musicie wiedzieć o aktorze
Od lat czaruje i uwodzi na małym i dużym ekranie. Jak potoczyła się jego kariera i co powinniście wiedzieć o Rafale Królikowskim, który 27 grudnia 2021 roku będzie obchodzić 55. urodziny.
Rafał Królikowski urodził się 27 grudnia 1966 roku w Zduńskiej Woli. Na ekranie przez lata mogliśmy zobaczyć go w wielu produkcjach filmowych i telewizyjnych. Zachwycił widzów w filmie Andrzeja Wajdy "Pierścionek z orłem w koronie" (za rolę został nagrodzony prestiżową Nagrodą im. Zbyszka Cybulskiego), zagrał w "Superprodukcji", "Ciele", "Kochaj i tańcz", "Nigdy w życiu"", "Kurier", "W jak morderstwo", "To musi być miłość".
Występował w Teatrze Powszechnym w Warszawie. W swoim dorobku ma udział w takich spektaklach jak np. "Boeing, Boeing" w Teatrze Studio Buffo czy "Jak się kochają w niższych sferach" w Teatrze Kamienica.
Rafał Królikowski z uporem odmawiał wzięcia udziału w reklamach. Podobnie jak jego koledzy po fachu otrzymywał wiele propozycji promocji różnych produktów, ale uparcie odmawiał, ponieważ nie chciał być kojarzony z przedmiotem czy usługą, jaką miał reklamować. Sympatią nie darzył też... seriali! Do występu w nich dał się przekonać, kiedy zdał sobie sprawę z tego, że z gaży teatralnej nie można się utrzymać. Przyjął małą rolę w "Klanie".
Gra w serialach spodobała mu się na tyle, iż pojawił się w takich produkcjach jak "M jak miłość", "Egzamin z życia", "Hotel 52", "Czas honoru. Powstanie", "O mnie się nie martw", "Teraz albo nigdy", "Usta usta", "Druga szansa", "Planeta Singli. Osiem historii".
Rafał Królikowski szybko stał się ulubieńcem damskiej części publiczności. Wcielał się w uwodzicieli; został określony mianem amanta. Jak wyjawił, przeszkodziło mu to trochę w spełnieniu jednego z marzeń. Aktor od zawsze chciał bowiem grać twardzieli, ale reżyserzy bali się obsadzać go w takiej roli.
Rafał Królikowski od lat tworzy szczęśliwy związek małżeński z Dorotą Mirską. Pobrali się 1995 roku, a historia ich znajomości jest gotowym scenariuszem na film. Po raz pierwszy spotkali się przed premierą spektaklu "Śluby panieńskie", w którym aktor grał Gustawa. Dziennikarka miała przeprowadzić wywiad z Rafałem Królikowskim. O uwodzeniu.
Aktor doskonale pamięta, że dziennikarka zrobiła na nim duże wrażenie, ale wcale nie zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia. Kilka dni później znów się spotkali, by autoryzować wywiad.
"Przy tej okazji Dorota umówiła się ze mną na materiał o uwodzeniu. Rozmowa kompletnie nam się nie kleiła. W końcu doszliśmy do wniosku, że sama napisze ten tekst. Zrobiła to zresztą znakomicie. Na autoryzację umówiliśmy się w Muzeum Narodowym. Wcześniej dokładnie przygotowałem się do tego spotkania. Bo Dorota spodobała mi się i chciałem zrobić na niej wrażenie. W muzeum była wtedy wystawa słynnej Polki, Meli Muter, która swoim malarstwem zachwyciła nie tylko Paryż, ale i cały świat. Moja koleżanka była kustoszem w Muzeum Narodowym. Oprowadziła mnie dzień wcześniej po tej wystawie i wszystko mi dokładnie opowiedziała. Kiedy więc spotkałem się z Dorotą, przekazałem jej całą swoją wiedzę. Zrobiło to na niej wrażenie" - zdradził.
"Trzeba stale się rozwijać, starać się zaciekawiać siebie i tę drugą osobę. Nie należy jednak odkrywać wszystkich kart, żeby nie znudzić się sobą! Nie wolno zasiąść w jakimś fotelu i nie wolno... usnąć, bo wtedy związek umrze" - opowiada.
Rafał Królikowski jest najlepszym cukiernikiem-aktorem. Piec ciasto drożdżowe nauczyła Rafała Króliowskiego jego mama.
Podobno ci, którzy próbowali wypieków aktora, uważają go za mistrza w tej dziedzinie i najlepszego wśród polskich aktorów... cukiernika! Zdarza się, że Rafał Królikowski budzi swą żonę zapachem świeżo upieczonych rogalików drożdżowych z konfiturą różaną. Kiedy pierwszy raz zrobił je dla niej - jak żartuje - opadły jej ręce i postanowiła, choć nigdy wcześniej nie zajmowała się wypiekami, dorównać mu kroku i nauczyć się piec drożdżówki.
Rafał Królikowski zmaga się z depresją. Z powodu wielkiej popularności jak i natłoku zobowiązań organizm aktora nie wytrzymał. W rozmowie z Vivą mówił:
Dodatkowym ciosem była śmierć brata - Pawła, czyli uwielbianego przez widzów Kusego z "Rancza". Aktor długo nie mógł się pogodzić z tą tragedią. Na szczęście udało mu się znaleźć rozwiązanie dla swoich problemów zdrowotnych.
W dalszej części wywiadu dla Vivy, Królikowski zdradził, co zrobił, gdy usłyszał diagnozę:
"Zacząłem chodzić do terapeuty, który mi bardzo pomógł. Skierował moje myślenie na określenie swoich priorytetów i tego, co należy sobie odpuścić. Zbiegło się to z pandemią, z wyhamowaniem i wyciszeniem nas wszystkich. Siedziałem godzinami w ogródku, pieliłem, stawiałem płot, kosiłem trawę, budowałem domki dla owadów. Zacząłem chodzić na jogę, medytować. Moje życie się zmieniło" - podsumował Królikowski.
Zobacz też:
Krzysztof Dzierma: Był gwiazdą kultowego filmu!