Radosne nowiny napływają z domu gwiazdy Netfliksa. Popularna aktorka została mamą
Lily Collins, gwiazda serialu "Emily w Paryżu", podzieliła się z fanami radosną nowiną - aktorka wczoraj została mamą. Informację o przyjściu na świat córki zamieściła na Instagramie.
Choć Lily Collins jest znana z tego, że bardzo chroni swojej prywatności rzadko dzieli się z fanami informacjami na temat swojego życia. Tym razem zrobiła jednak wyjątek. Na Instagramie zamieściła zdjęcie swojej córki, Tove. Dziewczynka przyszła na świat w piątek. Dziecko urodziła surogatka.
"Witajcie centrum naszego świata - Tove Jane McDowell" - zaczęła wpis gwiazda "Emily w Paryżu". "Słowa nigdy nie wyrażą naszej ogromnej wdzięczności dla naszej niezwykłej surogatki i wszystkich, którzy nas wspierali. Kochamy was jak stąd do Księżyca i z powrotem".
Lily Collins urodziła się w 1989 roku w Anglii, jednak gdy miała zaledwie pięć lat, jej rodzice rozwiedli się, a ona została zmuszona do przeprowadzki do Los Angeles. Karierę aktorską rozpoczęła bardzo wcześnie — pierwsze występy miała na koncie już w wieku dwóch lat w serialu "Dzieciaki, kłopoty i my". Na przestrzeni lat pojawiła się w takich produkcjach jak "Dary Anioła: Miasto Kości", "Love Rosie", "Tolkien", "Mank". Od kilku lat wciela się w główną bohaterkę serialu "Emily w Paryżu".
Druga część czwartego sezonu "Emily w Paryżu" trafiła na Netflix 12 września 2024 roku. To obecnie jedna z najpopularniejszych produkcji Netfliksa. Jak zwykle fani mogą oczekiwać tego, co dostali w poprzednich sezonach: pięknych zdjęć, świetnych stylizacji Emily (Lily Collins) oraz dużo zwrotów akcji w miłosnym życiu bohaterów. Ku radości fanów kilka dni po premierze Netflix poinformował o zamówieniu piątej serii popularnej produkcji. Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, w piątym sezonie na stałe do obsady wraca Lucien Laviscount.
Zobacz też: Od lat nie rozmawia z bratem. "O tych ludziach nic pani nie opowiem"