Przerażające oblicza choroby Christiny Applegate. "Leżę w łóżku i krzyczę"

Znana z serialu "Świat według Bundych" Christina Applegate regularnie w mediach mówi o zmaganiach ze stwardnieniem rozsianym, które zdiagnozowano u niej w 2021 roku. W jednym z ostatnich odcinków podcastu "MeSsy" zdobyła się na dramatyczne wyznanie. Wstawanie z łóżka stało się dla niej ogromną trudnością.

Christina Applegate głośno mówi o swojej chorobie

Christina Applegate zagrała postać Kelly Bundy w serialu telewizji Fox "Świat według Bundych" (1987 - 1997). Wystąpiła także we własnym serialu komediowym, "Jej cały świat" (1998-2000) oraz w serii "Kim jest Samantha?" (2007-2009). Po raz ostatni na ekranie pojawiła się w w 2022 roku w serialu "Już nie żyjesz".

W 2021 roku zdiagnozowano u niej stwardnienie rozsiane. Wcześniej walczyła także z rakiem piersi, którego ostatecznie udało jej się pokonać. Powołała do życia organizację Right Action for Women, której celem jest edukowanie o zagrożeniach i profilaktyce związanej z chorobą. W 2003 i 2009 roku była ambasadorką Lee National Denim Day - jednej z największych w kraju jednodniowych akcji, których celem jest zebranie funduszy na walkę z rakiem piersi. Była aktorka na co dzień głośno mówi o zmaganiach z chorobą.

Reklama

Christina Applegate: Leżę w łóżku i krzyczę

Christina Applegate nie ukrywa, że w związku ze stwardnieniem rozsianym wyzwaniem staje się dla niej wykonywanie nawet najprostszych czynności. Problemy zdrowotne stopniowo odbierają jej samodzielność. W jednym z odcinków prowadzonego przez nią oraz Jamie-Lynn Sigler podcastu, "MeSsy", aktorka mówiła o dręczących ją stanach: 

"Jestem teraz uwięziona w ciemności, której nie czułam od prawdopodobnie 20-kilku lat. [...] Nie cieszy mnie już życie. Nic mnie nie cieszy" - wyznała 52-latka. Wiosną tego roku mówiła, że ma w mózgu aż 30 zmian wywołanych przez stwardnienie rozsiane. 

W listopadowym epizodzie "MeSsy" Christina Applegate zdobyła się na dramatyczne wyznanie. Przyznała, że problemem dnia codziennego stało się dla niej nawet wstawanie z łóżka.

"Stawiam stopy na ziemi i czuję, jakby płonęły. Tak bardzo bolą od samego dotyku" - powiedziała, dodając: - "Leżę w łóżku i krzyczę. Ból, ściskanie – to jak uścisk imadła, który po prostu nie chce puścić".

Czytaj więcej: Choroba aktorki postępuje. Stworzyła już listę rzeczy do zrobienia

swiatseriali
Dowiedz się więcej na temat: Christina Applegate
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy