Polski aktor często popadał w romanse, ale zawsze wracał do swej „nieślubnej żony”

Konstanty Szawełło z „Czterech pancernych i psa” i Mastalerz ze „Zmienników” - był jednym z najbardziej tajemniczych polskich aktorów swojego pokolenia. Nigdy nie mówił w wywiadach o życiu prywatnym, jak ognia strzegł przed mediami swoją życiową partnerkę, nie zgadzał się na udział w „rodzinnych” sesjach zdjęciowych. Tylko najbliżsi wiedzieli, że miłością jego życia jest... Wojtek, jak nazywano słynną suflerkę stołecznych teatrów Narodowego i Polskiego, Eugenię Śliwińską.

Tydzień przed nadejściem jesieni 1991 roku w "Życiu Warszawy" ukazał się nekrolog: "Dnia 14 września odszedł na zawsze człowiek wielkiej dobroci, szlachetny i prawy - Mieczysław Czechowicz. Pogrążeni w smutku - Wojtek z rodziną".

Tylko osoby z kręgu zmarłego aktora i ludzie znający stołeczne środowisko teatralne wiedzieli, kim jest tajemniczy Wojtek żegnający zmarłego w wieku 60. lat aktora. Takim właśnie imieniem posługiwała się Eugenia Śliwińska - jedna z najlepszych polskich suflerek i wieloletnia życiowa partnerka Czechowicza.

Mieczysław Czechowicz: Miłość swojego życia poznał w teatrze

Od śmierci Mieczysława Czechowicza minęło już ponad 30 lat, a fani jego talentu wciąż - do niedawna - niewiele wiedzą o jego życiu prywatnym. Historię związku aktora z Eugenią Śliwińską dopiero teraz opowiedziała jego biografka Hanna Faryna-Paszkiewicz.

Reklama

"Wbrew informacjom powtarzającym się nawet w encyklopedycznych hasłach, Wojtek nigdy nie została Eugenią Czechowiczową" - czytamy na kartach książki "Czechowicz. Hrabia, miś czy drań".

Mieczysław i Eugenia nie zdecydowali się na zalegalizowanie swojego trwającego ponad 3 dekady związku, ale nie przeszkadzało to im nazywać się mężem i żoną. Razem wychowali córkę suflerki z jej małżeństwa z aktorem Jerzym Ludomirem Śliwińskim, a gdy Izabela została matką, oboje stracili głowy dla wnuczki Oleńki.

Wojtek była starsza od Mieczysława o 8 lat. Gdy w połowie lat 50. los postawił ich sobie na drodze, on stawiał dopiero pierwsze kroki w zawodzie, ona miała za sobą rozwód i nieudaną próbę zostania aktorką, a od kilku sezonów pracowała - najpierw w białostockim Teatrze Miejskim, a później w stołecznym Narodowym - jako suflerka i inspicjentka.

Poznali się, kiedy w 1954 roku Czechowicz dołączył do zespołu Teatru Narodowego.

Mieczysław Czechowicz: Miał słabość do pięknych kobiet

Aktor i suflerka przez kilka lat - choć byli ze sobą - mieszkali osobno. Eugenia z córką i matką zajmowała lokal w kamienicy przy ulicy Nowogrodzkiej, Mieczysław rezydował w kawalerce przy alei Wyzwolenia, a więc bardzo blisko ukochanej.

W przedwojennej, piętrowej i otoczonej ogrodem willi Mietek i Wojtek spędzili resztę życia. Byli ze sobą bardzo szczęśliwi, chociaż miewali - jako para - kryzysy. Wynikały one ze znanej powszechnie słabości Czechowicza do pięknych kobiet.

Córka Eugenii, która bardzo kochała ojczyma, wyznała w rozmowie z Hanną Faryną-Paszkiewicz, że pamięta "dobre lata, ale i nieporozumienia, ciche dni, efekty różnic zdań czy niełatwych sytuacji wynikających z faktu, że Mietek bywał kochliwy".

Mieczysław Czechowicz: Nad związkiem aktora parę razy zawisły ciemne chmury

Aktorowi, któremu "nieśmiertelność" zapewniła m.in. rola pana profesora w kultowej komedii "Poszukiwany poszukiwana", zdarzało się zdradzać partnerkę i - to słowa jego biografki - popadał w romanse, trudne do rozwikłania układy i duszne zależności.

Parę razy nad związkiem Mieczysława i Eugenii zawisły ciemne chmury - raz, gdy aktor stracił głowę dla pewnej lekarki, kolejny - gdy podczas tournée po Ameryce (pojechał za ocean ze sztuką "Emigranci"), zauroczył się tajemniczą Alicją z Chicago.

Wojtek okazała się najważniejszą kobietą w życiu Czechowicza.

Mieczysław Czechowicz pod koniec życia usunął się w cień: zrezygnował z etatu w teatrze, przeszedł na wcześniejszą emeryturę i, jak wspominali jego znajomi, stracił radość życia. 14 września 1991 roku - 2 tygodnie przed swymi 61. urodzinami - zmarł nagle podczas snu. Wojtek odeszła 3 i pół roku później.

Zobacz też:

Kim jest tajemniczy aktor "Szoguna"? Wcześniej oglądaliśmy go u boku gwiazdy

Źródło: AIM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy