"Pierwsza miłość": Agnieszka Włodarczyk i Victor Borsuk mieli się ku sobie, ale wybrali przyjaźń
Agnieszka Włodarczyk - niezapomniana Anna Bilewska z "Pierwszej miłości" i Wiki Potoczny z "Plebanii" - bardzo długo nie miała szczęścia do mężczyzn. Zanim w jej życiu pojawił się Robert Karaś, za którego pół roku temu wyszła za mąż, uwikłana była w kilka związków bez przyszłości. Tylko o jednym ekspartnerze aktorka i wokalistka mówi z sentymentem. Victorowi Borsukowi zadedykowała nawet swoją piosenkę "Czas pokaże". "Nasza znajomość przetrwała do dziś" - mówi.
Przystojnego kitesurfera z Helu - Victora Borsuka - cała Polska poznała w lutym 2018 roku podczas prezentacji uczestników 3. edycji programu "Agent - Gwiazdy". 29-letni wówczas sportowiec mający na swoim koncie siedmiokrotne Mistrzostwo Polski w kitesurfingu był typowany na zwycięzcę show...
Gdy kilka dni przed emisją pierwszego odcinka programu Victor ogłosił w mediach społecznościowych, że bierze udział w popularnej produkcji, zebrał tysiące serduszek i mnóstwo komentarzy. Wśród osób, które życzyły mu szczęścia, była Agnieszka Włodarczyk. "Mam słabość do tego gościa i to od 10 lat. Dobry z niego człowiek, przystojny facet, a do tego ma poczucie humoru. Ech..." - napisała.
Okazało się, że aktorka i młodszy od niej o prawie dekadę Borsuk byli sobie kiedyś bardzo bliscy.
Gdy w 2009 roku stacje radiowe zaczęły grać nową piosenkę Agnieszki "Czas pokaże", niewiele osób wiedziało, że utwór powstał z myślą o Victorze. "Zauroczenie albo przeznaczenie, nie chcę wiedzieć, niech to trwa, ten błogi stan" - śpiewała.
"Ten singiel powstał dla Niego i o Nim" - potwierdziła, gdy prowadzący "Dzień dobry TVN" wprost zapytali ją, podczas jej wizyty w studiu, kto jest adresatem słów jej hitu.
Agnieszka Włodarczyk poznała przystojnego magistra ekonomii (Victor ukończył studia na Uniwersytecie Gdańskim) w samolocie do Egiptu. Ona leciała tam, by odpocząć, on - by trenować pływanie na kicie.
"Podczas lądowania samolotu, na pokładzie którego wszczęła się awantura z niewiadomego powodu, lądowałam bez pasów bezpieczeństwa na oparciu fotela Victora" - wspominała w poświęconym Borsukowi wpisie na Facebooku.
"Miał mnie uczyć pływać na desce, ale nic z tego nie wyszło, bo... nie umiem pływać" - dodała.
Agnieszka była wtedy świeżo po rozstaniu z Jakubem Sićko, który był nie tylko jej chłopakiem, ale też menedżerem, ale przy Victorze odżyła.
"A ty jak przypływ nagle zjawiasz się pewnego dnia. Otwieram oczy w twoich ramionach, nie wiem,
co to strach" - ten fragment piosenki "Czas pokaże" mówi więcej o jej relacji z kitesurferem niż milion słów.
Gwiazda "Pierwszej miłości" i "Plebanii" była zauroczona Victorem. Chłopak okazał się wspaniałym kompanem, świetnym przyjacielem i wybornym fotografem. Agnieszka chwaliła się wykonanymi jej przez niego zdjęciami na Instagramie. Pod jednym z nich, które Borsuk skomentował, napisała: "Jesteś najlepszy".
Choć aktorka i sportowiec nie chcieli wikłać się w romans, bo uważali, że namiętność mogłaby zniszczyć ich przyjaźń, a ta była dla obojga bardzo ważna. W pewnym momencie ich drogi zaczęły się rozchodzić - ona związała się z Mikołajem Krawczykiem, on z pewną piękną brunetką, którą przedstawiał w mediach społecznościowych jako swoją sympatię. Wciąż jednak pozostawali w kontakcie.
Na początku lata 2017 roku Victor niespodziewanie zamieścił na Instagramie zdjęcie z Agnieszką.
"Właśnie zostałem wyzwany na pojedynek przez Agnieszkę Włodarczyk. KWS vs Kite Park" - napisał pod fotografią, ale nie zdradził, o co chodzi.
Zdjęcie można zobaczyć tutaj: Facebook.
Niedługo później okazało się, że Borsuk został zaproszony do udziału w programie "Agent - Gwiazdy", a Włodarczyk z tej właśnie okazji po raz pierwszy opowiedziała o ich relacji. To, że od lat przyjaźni się ze sportowcem, zdradziła w studiu "Dzień dobry TVN".
"Nasza znajomość przetrwała do dziś" - powiedziała 9 lat po tym, jak spotkała go po raz pierwszy.
Co tak naprawdę łączyło Agnieszkę i Victora, wiedzą tylko oni. Żadne z nich nigdy nie potwierdziło plotek, że przez pewien czas próbowali ułożyć sobie razem życie.
