"Pełna chata": Twórca serialu sprzedaje dom z... rekinami

Jeff Franklin wycenił swoją nieruchomość w Beverly Hills na 85 mln dolarów (ok. 339 mln zł). Jest tam dom w stylu andaluzyjskim o powierzchni użytkowej 6400 m kw., zbudowany na działce około 14500 metrów oraz kilka nietuzinkowych atrakcji. Według "The Wall Street Journal", sprzedawana posiadłość znajduje się przy Cielo Drive. Na terenie, gdzie kiedyś stał dom, w którym Sharon Tate (i inne osoby) zostały zamordowane przez sektę Mansona (dom został zburzony przez poprzedniego właściciela w latach 90. XX wieku).

Na terenie posesji znajduje się - jak to określiła gazeta - "dziwaczny obiekt", czyli zbiornik z rekinami. Do mniej "dziwacznego", acz z pewnością nieprzeciętnie luksusowego wyposażenia, można zaliczyć: sześć basenów z trzema wodospadami, dwiema wannami z hydromasażem, 35-metrową zjeżdżalnią, barem (w wodzie) i prywatną grotą. Wnętrze domu jest rzecz jasna nie mniej interesujące. Jest w nim dziewięć sypialni (w jednej z sufitu wysuwa się ogromny telewizor), 18 łazienek, kino, spa, siłownia, salon fryzjerski, sala bilardowa i bar.

"Miejsce świetnie nadaje się do organizowania bardzo małych przyjęć. Wiesz, 500 osób" - podsumował luksusy amerykański producent i scenarzysta w "WSJ". Dodał, że nieruchomość kupił "jakieś dwie dekady temu" za "nieco ponad sześć mln dol.", ale wtedy znajdowała się w tym miejscu "jedynie częściowo ukończona rezydencja, zbudowana przez dewelopera".

66-latek powiedział także, że sprzedaje nieruchomość w Beverly Hills, ponieważ niedawno przeniósł się do Miami, gdzie za ponad 48 milionów dolarów kupił ziemię na ekskluzywnych Wyspach Weneckich (łańcuch sztucznych wysp w Zatoce Biscayne). Stwierdził, że teraz pociąga go "tropikalna aura Miami i żeglarski styl życia".

Zobacz też: Jodie Sweetin: Gwiazda "Pełnej chaty" kończy 40 lat! O jej skandalach było głośno!