Nowe wieści po śmierci Jakubiaka. "Podjęliśmy z Tomkiem decyzję"
Dziś mijają trzy tygodnie od przedwczesnej śmierci Tomasza Jakubiaka, kucharza, który zjednał sobie serca Polaków pasją, ciepłem i charyzmą, jaką emanował m.in. w roli jurora "MasterChefa". Mężczyzna przegrał walkę z rakiem. Jego rodzina teraz niespodziewanie przerwała milczenie. Jego siostra skierowała do fanów ważny komunikat.
Trzy tygodnie temu, dokładnie 30 kwietnia, świat polskiej kuchni i telewizji pogrążył się w żałobie. To właśnie wtedy zmarł Tomasz Jakubiak, znany z programów kulinarnych i książek kulinarnych pełnych pasji. Jakubiak przegrał walkę z nowotworem, o którego zdiagnozowaniu poinformował publicznie w 2024 roku.
Jego historia poruszyła miliony Polaków. Wsparli go, wpłacając datki na zbiórkę i kupując książkę "Ugotuj mi, tato", z której dochód również trafiał na leczenie. Choć nie udało mu się pokonać choroby, do końca żył na własnych warunkach. Rodzina z szacunkiem spełniła jego ostatnie życzenia. Pogrzeb, który odbył się 13 maja, miał niezwykle osobisty i nietypowy charakter. Zgodnie z wolą Tomka żałobnicy ubrani byli w jasne lub kolorowe stroje, a bliscy poprosili o nieskładanie kondolencji.
Tydzień po pożegnaniu głos postanowiła zabrać siostra Tomka Jakubiaka. Kobieta miała fanom do przekazania bardzo ważne wieści, w których osobą decyzyjną był jeszcze sam Tomek. Co miała do powiedzenia?
Joanna Jakubiak zdecydowała się zabrać głos w mediach społecznościowych. W poruszającym wpisie na Instagramie podziękowała obserwującym za wsparcie i wyjaśniła sytuację związaną z wysyłką książki "Ugotuj mi, tato", która od czasu przedsprzedaży w kwietniu cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jak przyznała, książki kupione w ostatnich tygodniach to zamówienia przedpremierowe, a decyzję o takiej formie sprzedaży podjęła wspólnie z Tomaszem jeszcze przed jego śmiercią.
"Powoli wracając do rzeczywistości, udało mi się przeczytać i odpowiedzieć na wasze wiadomości dotyczące wysyłki "Ugotuj mi, tato". Kochani, zakupione przez was w kwietniu i maju książki to przedsprzedaż. Po tym jak w ekspresowym tempie wykupiliście ostatnie sztuki, a ilość zapytań o książki była ogromna, podjęliśmy z Tomkiem decyzję o sprzedaży preorderu" - poinformowała.
"Wybaczcie, że tak długo wasze wiadomości pozostawały bez odpowiedzi. Domyślacie się zapewne, że powrót do zawodowej codzienności wymagał i wciąż wymaga czasu, ale zapewniam, że każdy zakupioną książkę otrzyma" - podsumowała.
ZOBACZ TEŻ:
Po latach przyznał się do tajemniczego romansu. "To trwało trzy lata"