Mirosław Zbrojewicz ujawnił prawdę o swojej emeryturze. Możesz się zdziwić!
Mirosław Zbrojewicz, znany widzom jako Grucha z „Chłopaki nie płaczą”, ujawnił, ile wynosi jego emerytura. Kwota może zaskoczyć, ale aktor nie zamierza jeszcze rezygnować z pracy i wciąż pojawia się na scenie.
Mirosław Zbrojewicz to jeden z najbardziej charakterystycznych polskich aktorów. Widzowie pokochali go za kultową rolę Gruchy w filmie "Chłopaki nie płaczą", ale jego dorobek artystyczny jest znacznie bogatszy. Mimo osiągnięcia wieku emerytalnego aktor nie zamierza rezygnować z pracy. Ile dokładnie wynosi jego emerytura? Kwota może zaskoczyć.
Zbrojewicz ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Warszawie w 1981 roku, jednak na wielkim ekranie pojawił się dopiero pod koniec lat 80. Wcześniej występował na deskach teatrów, m.in. w Lubuskim Teatrze im. L. Kruczkowskiego w Zielonej Górze.
Aktor zasłynął z ról twardzieli i czarnych charakterów. Widzowie mogą kojarzyć go z takich produkcji jak "Chłopaki nie płaczą", "Sfora", "Trzeci oficer", "Futro z misia", a także licznych seriali i dubbingów. Jego głęboki, charakterystyczny głos sprawił, że często angażowano go do roli antagonistów.
Temat wysokości emerytur gwiazd nie przestaje budzić emocji. Wielu artystów narzeka na niskie świadczenia, ale Zbrojewicz może mówić o sporym szczęściu. Jak donosi portal zlotascena.pl, aktor otrzymuje 5 tysięcy złotych miesięcznie.
"Całe życie pracowałem w teatrze, więc byłem na etacie. To zapewniło mi, że, będąc już na emeryturze, mam się całkiem dobrze" - powiedział w rozmowie z portalem.
Jak sam przyznaje, jego rodzina musiała go "zmuszać" do tego, by udał się do ZUS i dopełnił formalności.
Mimo stabilnej sytuacji finansowej aktor nie zamierza przechodzić na zawodową emeryturę. Wciąż chętnie przyjmuje nowe wyzwania aktorskie.
"Nie odpuszczam pracy. Występuję teraz w spektaklu "Kiedy stopnieje śnieg" w TR Warszawa. Bardzo dobrze mi się tam gra. Jak to przeważnie bywa w moim przypadku, wcielam się w czarny charakter, który przechodzi metamorfozę" - przyznał.
Aktor dodał także, że choć coraz częściej proponuje mu się role dziadków, na razie nie zamierza ich przyjmować.
Kwota, jaką otrzymuje Mirosław Zbrojewicz, jest jedną z najwyższych emerytur wśród polskich aktorów. Wielu artystów ma znacznie niższe świadczenia i nadal musi pracować, by utrzymać się na godnym poziomie.
Przykładem jest Bohdan Łazuka, który w jednym z wywiadów zdradził, że jego emerytura wystarcza jedynie na rachunki za gaz. Katarzyna Skrzynecka ujawniła natomiast, że jej prognozowane świadczenie wynosiłoby zaledwie 34,87 zł miesięcznie.
Mirosław Zbrojewicz nie musi martwić się o swoją przyszłość finansową, ale nie zamierza zwalniać tempa. Jak sam mówi - praca wciąż sprawia mu ogromną radość i nie wyobraża sobie bez niej życia.
Zobacz też: Mało kto o tym wie! Ojciec aktora z "Pierwszej miłości" to legenda kabaretu