Mikołaj Roznerski gustuje w dziewczynach z show-biznesu. Paru z nich złamał serce
Mikołaj Roznerski, czyli Marcin Chodakowski z "M jak miłość", jest bez wątpienia jednym z najprzystojniejszych polskich aktorów reprezentujących pokolenie milenialsów. Jest też jedną z najbardziej kochliwych gwiazd serialowych i filmowych w naszym kraju. Na liście jego miłosnych podbojów znajduje się wiele znanych nazwisk. Paru swym koleżankom po fachu złamał serce, a dwóm... uciekł sprzed ołtarza!
Choć Mikołaj Roznerski wielkimi krokami zbliża się już do czterdziestki (6 grudnia świętował 38. urodziny), wciąż ma w sobie młodzieńczy wdzięk i to "coś", co sprawia, że kobiety nie potrafią przejść obok niego obojętnie.
"On po prostu wie, jak być prawdziwym facetem" - mówią o nim aktorki, z którymi pracował i które... oczarował.
- Współczesny prawdziwy mężczyzna może wyglądać jak wojownik, ale musi też umieć ugotować obiad dla rodziny, odrobić lekcje z dzieckiem i przytulić je na dobranoc. Prawdziwy facet powinien być twardzielem i jednocześnie troskliwym opiekunem - stwierdził kiedyś Mikołaj w wywiadzie.
O tym, że Mikołaj Roznerski potrafi być "troskliwym opiekunem", przekonało się już kilka sławnych pań. Nie jest tajemnicą, że aktor gustuje w dziewczynach z show-biznesu, a na liście jego "zdobyczy" są naprawdę gorące nazwiska!
Adriana Kalska, czyli Iza z "M jak miłość", z którą Mikołaj idzie przez życie już od paru lat, nie jest pierwszą aktorką, której największy amant III Rzeczypospolitej podarował pierścionek zaręczynowy...
Marta Juras, czyli Gabrysia Niedzielska z "Barw szczęścia", była - jak dotąd - najbliżej od... "zaobrączkowania" Mikołaja. Poznali się, gdy oboje jeszcze uczyli się aktorskiego fachu. Choć studiowali w różnych miastach, byli w sobie tak bardzo zakochani, że zdecydowali się na związek na odległość i kursowali między Warszawą a Wrocławiem. Uczucie, które ich połączyło, okazało się tak silne, że postanowili założyć rodzinę. Gdy w 2011 roku na świat przyszedł ich syn Antek, byli zdecydowani stanąć na ślubnym kobiercu.
Niestety, w 2013 roku Mikołaj - zamiast poprowadzić Martę do ołtarza - wyprowadził się od niej.
Choć Mikołaj Roznerski bardzo się starał, by ukryć przed mediami swój związek z Olgą Bołądź, czyli niezapomnianą Celiną Dłużewską z "Czasu honoru", nie udało mu się zbyt długo zwodzić paparazzi. Jeden z tabloidów wytropił w końcu, że to właśnie dla Olgi zostawił Martę.
Zakochali się w sobie podczas prób do spektaklu "Chopin musi umrzeć", którego premiera odbyła się 12 kwietnia 2013 roku w stołecznym Teatrze Palladium. Parę miesięcy później "Życie na gorąco" ogłosiło, że Mikołaj poprosił Olgę o rękę.
"Nie dała mu jeszcze odpowiedzi, ale to, że zostanie jego żoną, jest tylko kwestią czasu" - wyznała tygodnikowi anonimowa znajoma aktorskiej pary.
Tymczasem ani ona, ani on nie śpieszyli się z potwierdzeniem, że rzeczywiście są razem. Zdjęcia, które fotoreporterom udało się zrobić im z ukrycia, były jednak niezbitym dowodem na to, że się kochają.
W styczniu 2015 roku Mikołaj i Olga kupili, co obwieścił magazyn "Party", wspólne mieszkanie, ale nie dane im było uwić sobie w nim gniazdka, bo przystojny aktor nagle podobno zapałał uczuciem do znajomej z planu "Emki".
Olga Bołądź była drugą kobietą, której Mikołaj Roznerski dosłownie uciekł sprzed ołtarza, by związać się z inną!
Agnieszka Sienkiewicz była świeżo po rozstaniu z aktorem Maciejem Marczewskim, gdy tabloidy poinformowały, że wpadł jej w oko Mikołaj Roznerski.
"Ona świata nie widzi poza swoim partnerem z serialu. Rozkwitła przy Mikołaju, jest szczęśliwa jak nigdy dotąd" - informował "Pomponik" powołując się na tekst opublikowany na łamach "Na żywo", w którym "osoba z planu" zapewniała, że Roznerski i Sienkiewicz mają romans.
- Jesteśmy parą... w "M jak miłość". Niektórym się niestety fikcja miesza z rzeczywistością. Natomiast ja bardzo dziękuję prasie kolorowej, która poprawia humor, bo czasami miło się jest uśmiechnąć - żartowała Agnieszka Sienkiewicz w "Pytaniu na śniadanie", komentując plotki o swym rzekomym związku z Roznerskim.
Tymczasem Mikołaj był już do szaleństwa zakochany w Marcelinie Zawadzkiej.
Mikołaj Roznerski i Marcelina Zawadzka przez cztery miesiące byli najpiękniejszą parą polskiego show-biznesu.
Kiedy w czerwcu 2015 roku w prasie i na portalach plotkarskich pojawiły się ich pierwsze wspólne zdjęcia, a menedżer byłej Miss Polonia potwierdził, że jego podopieczna spotyka się z gwiazdorem "M jak miłość", nikt nie przypuszczał, że uczucie, jakie ich połączyło, nie przetrwa nawet pół roku...
Jesienią 2015 roku na łamach "Flesza" ukazał się artykuł, z którego wynikało, że historia miłości Marceliny i Mikołaja właśnie dobiegła końca.
"Nie mieli czasu na miłość. Zauroczyli się sobą w niezbyt dobrym momencie, kiedy bardziej absorbowało ich robienie kariery niż wicie wspólnego gniazdka" - obwieścił dwutygodnik.
Po rozstaniu z Najpiękniejszą Polką 2011 roku Roznerski przyznał w wywiadzie, że chyba nie jest jeszcze gotowy na stały związek.
- Próbowałem, nie wyszło. Być może nie spotkałem jeszcze swojej drugiej połówki. Czekam na to, co przyniesie mi los - powiedział.
Wkrótce potem los postawił mu na drodze Adrianę Kalską.
Mikołaj Roznerski i Adriana Kalska zakochali się w sobie wiosną 2018 roku. Znali się od wielu lat, ale dopiero jeżdżąc po Polsce ze spektaklem Kampanii Teatralnej "Kłamstwo" zbliżyli się do siebie. Wcześniej bardzo się lubili, świetnie dogadywali i doskonale czuli w swoim towarzystwie, ale nigdy nie przypuszczali, że kiedykolwiek będą parą. Fakt, że w "M jak miłość" grali zakochanych w sobie Izę i Marcina i w związku z tym spędzali ze sobą bardzo dużo czasu, sprzyjał rozwojowi ich uczuć. Choć długo ukrywali swą miłość przed światem, w końcu trudno im już było zaprzeczać, że się kochają.
- Niby miałem wszystko, co jest człowiekowi potrzebne do szczęścia, ale mimo to wcale nie byłem szczęśliwy. To się zmieniło, gdy poznałem moją dziewczynę... Dzięki niej moje życie wróciło na odpowiedni tor - stwierdził Mikołaj w wywiadzie, gdy na jaw wyszło, że spotyka się z Adrianą.
Dziś Kalska i Roznerski nie wyobrażają sobie życia bez siebie. W 2019 roku podczas romantycznej podróży do Wenecji Mikołaj poprosił ukochaną, by została jego żoną. Ich ślub miał się obyć w rocznicę zaręczyn. Niestety, wybuch pandemii pokrzyżował im plany. Wszystko wskazuje na to, że na ślubnym kobiercu staną dopiero w 2022 roku.
Myślicie, że tym razem Mikołaj Roznerski nie zdezerteruje i nie ucieknie swej wybrance sprzed ołtarza w ostatniej chwili?