Marta Bryła: Zagrała królową i stała się gwiazdą! Co słychać u aktorki dziś?

Marta Bryła, którą widzowie kojarzą przede wszystkim z seriali TVP - "Korona królów" i "Na dobre i na złe", ma za sobą sporo przykrych doświadczeń. Nieraz mierzyła się z hejtem i niewybrednymi komentarzami. Dziś zdecydowanie rzadziej pojawia się na ekranach. Sprawdzamy, co słychać u obchodzącej 30. urodziny, aktorki.

Marta Bryła: Spektakularny początek kariery

Marta Bryła urodziła się 21 lipca 1990 roku w Warszawie. Zanim  została studentką wrocławskiej filii Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie, przez kilka lat uczyła się aktorstwa w Szkole Aktorskiej Haliny i Jana Machulskich przy Polskim Ośrodku "ASSISTEJ" w Warszawie.

Choć studia ukończyła w 2021 roku, na ekranie zadebiutowała blisko dekadę wcześniej. Początkowo grała głównie epizody w serialach, takich jak: "Barwy szczęścia", "To nie koniec świata", "M jak miłość", czy "Pierwsza miłość". Popularność przyniósł jej dopiero udział w dwóch popularnych serialach Telewizji Polskiej. W 2017 roku dołączyła do obsady "Na dobre i na złe", gdzie przez dwa lata wcielała się w Oliwię Popławską - matkę dziecka Adama Krajewskiego. Rok później stała się natomiast królową Aldoną Anną Giedyminówną w produkcji historycznej "Korona królów"

Reklama

Drugiej roli zawdzięcza jednak nie tylko sławę, ale i przykre doświadczenia...

Marta Bryła mierzyła się z hejtem

"Wszystko zaczęło się, gdy wzięłam udział w projekcie "Korona królów". To była dla mnie pierwsza tak duża rola. Poznałam nowych ludzi, zdobyłam doświadczenie przed kamerą (...). Nagle, w jednej chwili, zaczęłam być postrzegana politycznie. Pisano o mnie i do mnie okropne wiadomości" - wyznała na Instagramie i dodała, że straszono ją nawet, iż nie będzie dostawała żadnych nowych ról, jeśli nadal będzie grać "u Kurskiego" i tym samym "mieszać się w politykę" - opowiadała kilka lat temu. 

Marta Bryła nie kryje, że kiedy wcielała się w "Koronie królów" w Aldonę Annę Giedyminównę, wiele razy czytała o sobie, że jest "pisowską k...wą" i "córką Kurskiego".

Kiedy natomiast dołączyła do obsady "Na Wspólnej" i zaczęła się pojawiać na antenie TVN, ktoś oskarżył ją, że "sprzedała się Żydom".

"A ja jestem po prostu aktorką" - twierdziła w wywiadach.

Ostatnio Marta Bryła zdecydowanie rzadziej pojawia się na ekranach. Niedawno można było ją oglądać w filmie "Pokolenie Ikea", gdzie wcieliła się w Łucję. Aktorka ma na koncie także niewielkie role w "Stuleciu Winnych" oraz "Komisarzu Alexie". Zdecydowanie więcej czasu poświęca na pracę w teatrze. Jest członkinią ekipy Teatru Capitol w Warszawie. 

swiatseriali
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy