Marcin Hakiel wróci do telewizji? "Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa"
Czy Marcin Hakiel wróci do telewizji? "Nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa" - zapewnia tancerz, który powoli układa sobie życie po rozwodzie z Katarzyną Cichopek. Wolny czas najchętniej spędza z dziećmi oraz nową ukochaną Dominiką.
To był wyjątkowo trudny rok dla Marcina Hakiela. Rozwód z Katarzyną Cichopek i ciągnące się medialne spekulacje dużo go kosztowały. Jednak tancerz i biznesmen nie poddaje się. Jak sam mówi, codziennie stara się być lepszą wersją samego siebie, ma marzenia i buduje nową relację.
W Warszawie ma już siedem szkół tańca i kolejne plany na rozwój biznesu. "Bardzo często jestem w szkołach, szczególnie, gdy mam dni bez opieki nad moimi dziećmi. Obecność w akademiach jest dla mnie ważna. Kontakt z klientami i instruktorami jest potrzebny, dzięki temu dobrze się rozumiemy" - mówi tancerz.
Kariera medialna Marcina zaczęła się od udziału w "Tańcu z Gwiazdami", potem zniknął z telewizji. Czy jest szansa, że jeszcze wróci? "Rzeczywiście, na pewien czas zawiesiłem działalność telewizyjną, ale nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa. Był taki moment, że miałem pomysł na powrót. Zobaczymy, co czas przyniesie, ja jestem otwarty na nowe propozycje. Większość mojego życia to przecież taniec, w tym czuję się mocny i mam jeszcze dużo w tym temacie do zaoferowania" - mówi.
Czas wolny tancerz spędza z dziećmi oraz nową ukochaną Dominiką. Stara się znaleźć czas na pasje. "Uwielbiam sport, właściwie każdy wysiłek fizyczny, siłownię, zajęcia na macie. Ostatnio z synem zaczęliśmy treningi bokserskie. Doceniam także momenty wyciszenia, z książką. Lubię zwolnić - zwyczajnie zrobić herbatę, posiedzieć, odpocząć, pomyśleć... Ważne są ostatnio te chwile spokoju i wyciszenia" - dodaje.
A jak spędzi tegorocznego sylwestra? "Bez fajerwerków, spokojnie i rodzinnie" - kończy rozmowę.