Małgorzata Rozenek w ogniu krytyki! Widzowie zapowiadają bojkot TVN

Małgorzata Rozenek-Majdan i Krzysztof Skórzyński to nowa para prowadzących "Dzień Dobry TVN". Żona Radosława Majdana i dziennikarz znany m.in. z TVN24 w poniedziałek 29 sierpnia po raz pierwszy powitali widzów TVN.

"Producenci są zadowoleni, że wszystko się udało, nie było żadnego dużego potknięcia" - osoba z produkcji show ujawniła portalowi Wirtualnemedia.pl. "Jasne, że było dużo stresu. Krzyśkowi było łatwiej poradzić sobie z presją telewizji na żywo. Gosia musiała poradzić sobie dodatkowo z presją oczekiwań, które wobec niej są. Stanęła jednak na wysokości zadania" - dodał informator portalu.

Pierwszy program Małgorzaty Rozenek-Majdan i Krzysztofa Skórzyńskiego w "Dzień Dobry TVN" odbił się szerokim echem w sieci. Sekcja komentarzy pod postami publikowanymi na oficjalnym profilu programu jest wypełniona po brzegi, a słowa pochwał przeplatają się z nieco krytycznymi uwagami.

"Nowi prowadzący mają super fajną, ciepłą dynamikę i dali czadu! Wspaniały debiut";  "Sama się wzruszyłam, miło było oglądać wasz debiut, dobrze wam poszło"; "Mój ulubiony program, ale tej pary będę unikać"; "Pani Rozenek trochę zagubiona"; "Nic ciekawego, głos Rozenek niestety nie przyciągają mnie do oglądania programu z tą parą" - to niektóre z internetowych komentarzy.

W sobotę para ponownie pojawiła się na ekranie, a w mediach znów zawrzało. Okazuje się, że kolejny występ celebrytki został przez widzów oceniony jeszcze bardziej krytycznie... Choć Małgorzacie Rozenek udało się wyeliminować niektóre elementy, za które była krytykowana po pierwszym programie (m.in. ciągłe poprawianie włosów", to fani śniadaniówki zwrócili uwagę na kolejne wpadki prezenterki.

Ich zdaniem Magorzata Rozenek była bardzo zestresowana, co słychać było w jej głosie. Zabrakło lekkości i luzu, a także spontanicznych wypowiedzi i pytań. Widzów najbardziej zirytowała jednak dykcja nowej prowadzącej. 

"Kochani, uwielbiam wasz program, ale Pani Majdan jako prowadząca to porażka. Sztuczna, zimna, brak tego ciepła, które bije od pozostałych prowadzących" - pisała jedna z fanek programu.

"Kocham panią Małgosię, ale biuro 'dedektewistyczne' i nasi 'koście'. Kurczę, pani musi nad dykcją pracować. Jest grubo" - dodał kolejny internauta.

Jeszcze w trakcie trwania programu pod postami TVN-u zaczęło roić się od negatywnych komentarzy. Według osób obserwujących profile stacji, część najostrzejszych opinii została... usunięta. Fani nie kryli w tym względzie oburzenia.

"Dlaczego usuwacie krytykujące komentarze, podobno stacja TVN to wolne media? Napisze jeszcze raz dzisiaj: BOJKOT. Czemu TVN nie chce słuchać widzów? Broniliśmy tej stacji, a stacja dla nas nic?" - pisała jedna z internautek.

Część widzów otwarcie zadeklarowała, że nie będzie oglądać programu, kiedy przed kamerami w roli prowadzącej stanie Małgorzata Rozenek.