Małgorzata Ostrowska-Królikowska wspomina zmarłego męża. Miała wtedy 20 lat

Małgorzata Ostrowska-Królikowska cieszy się niemałą popularnością od wielu lat. Widzowie cenią ją za dziesiątki ról serialowych, filmowych i teatralnych. 57-latka jest świadoma swojej popularności i stara się być w stałym kontakcie z fanami za pośrednictwem mediów społecznościowych. Ostatnio na swoim Instagramie opublikowała wyjątkowy kadr sprzed niemal czterech dekad.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska i Paweł Królikowski byli parą ponad trzydzieści lat. Zakochani doczekali się piątki dzieci - trzech synów i dwóch córek. Niestety, 27 lutego 2020 roku aktor zmarł po długiej chorobie.

Przez lata byli uznawani za zgodne i szczęśliwe małżeństwo. Poznali się niemal cztery dekady temu. On miał 21 lat, a ona - 18. W jednym z wywiadów aktorska para wspominała swoje początki. Paweł Królikowski ujrzał swoją przyszłą żonę w czasie egzaminów do szkoły aktorskiej.

Reklama

"Kiedy zobaczyłem Małgośkę po raz pierwszy, była wiosna, pachniały magnolie. Pomyślałem: 'To na nią właśnie czekałem'. I zacząłem ją podrywać" - wspominał Króikowski.

Studiowali razem. Zaczęli się spotykać niedługo później. Małgorzata Ostrowska-Królikowska kilka lat temu tak wspominała ich pierwszą randkę: "Byliśmy razem w szkole i razem chodziliśmy na zajęcia. Był taki przedmiot elementarne zadania aktorskie. Profesor kazał nam pójść do zoo obserwować zwierzęta. My z Pawłem wybraliśmy się tam razem i to była nasza pierwsza randka. Obserwowaliśmy małpy w klatkach i inne zwierzęta, a potem musieliśmy to na scenie wykorzystać. A jeszcze wcześniej pamiętam, że Paweł zaczepił mnie w autobusie. Podszedł do mnie i zapytał, czy możemy razem jechać. Nie wiedziałam o co mu chodzi, bo był bardzo dużym bajerancikiem. Odpowiedziałam: Z Tobą?!" - mówiła aktorka.

Małgorzata Ostrowska-Królikowska na zdjęciu sprzed 37 lat

Od śmierci Pawła Królikowskiego minęły już ponad dwa lata. Ostatnio w wirtualnej galerii 57-letniej aktorki pojawił się wyjątkowy kadr, do którego dodała poruszający wpis.

"Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie... Miałam wtedy 20 lat i po raz pierwszy się zakochałam. Nie traktujmy na równi zakochania się w kimś i pokochania kogoś... Zakochanie to odurzenie, a pokochanie to kwestia wyboru" - napisała Ostrowska-Królikowska.

Autor: Katarzyna Solecka

RMF
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy