Maja Frykowska ps. Frytka obroniła się! Studiowała na prestiżowej uczelni
Maja Frykowska zwana kiedyś "Frytką" była największą skandalistką programu "Big Brother". Po kilku latach całkowicie przewartościowała jednak swoje życie, a także zmieniła wizerunek. Gwiazda właśnie pochwaliła się ważnym sukcesem, tym razem edukacyjnym.
Maja Frykowska (kiedyś Agnieszka Frykowska) z dumą poinformowała, że zdobyła dyplom łódzkiej filmówki.
Patrząc na obecne zdjęcia Mai Frykowskiej, trudno rozpoznać w niej skandalistkę z programu TVN. W "Big Brotherze" dała się poznać jako osoba, która nie wstydzi się niczego. Nawet miłosnych igraszek w jacuzzi pod czujnym okiem kamer. Po wyjściu z domu Wielkiego Brata dumnym krokiem wkroczyła na salony.
Dała się poznać jako ostra imprezowiczka, która sławę zawdzięcza skandalowi. Jednak zgodnie ze słowami Phineasa Barnuma, "nieważne, co o mnie mówią, ważne, żeby poprawnie pisali nazwisko", Frytka dbała o to, żeby było o niej jak najgłośniej. I było. Na fali popularności rozpoczęła karierę jako prezenterka telewizyjna, piosenkarka oraz aktorka. Wystąpiła m.in. w "Świecie według Kiepskich", "Tancerzach" czy "Pierwszej miłości".
Nie wszyscy wiedzieli wtedy, że Maja Frykowska pochodzi z artystycznej rodziny. Jest córką Bartłomieja Frykowskiego, operatora filmowego, oraz wnuczką producenta Wojciecha Frykowskiego i modelki Ewy Morelle. Niestety, już na wczesnym etapie życie skandalistki naznaczone było tragediami.
9 sierpnia 1969 Wojciech Frykowski został zamordowany wraz z narzeczoną i przyjaciółmi przez członków sekty Charlesa Mansona. Trzydzieści lat później jej ojciec zmarł w wyniku ran zadanych nożem w nocy z 7 na 8 czerwca 1999 w posiadłości Karoliny Wajdy w Głuchach. Okoliczności jego śmierci do dzisiaj budzą wiele kontrowersji. Ostatecznie została uznana za samobójstwo.
Przez prawie 10 lat Maja Frykowska nie mogła narzekać na brak pracy oraz zainteresowania mediów. Prowadziła programy telewizyjne, wydarzenia i imprezy, występowała w filmach oraz serialach. Dwa razy pozowała nago na okładkach magazynów dla panów. W 2009 roku obroniła dyplom na Wydziale Aktorskim w Wyższej Szkole Komunikowania i Mediów Społecznych im. Jerzego Giedroycia w Warszawie. Wydawało się, że nic nie może zaszkodzić jej sławie.
W 2013 roku niespodziewanie wycofała się z show-biznesu. Wyjechała do Szwajcarii gdzie poślubiła Michała Brzezińskiego. W 2015 roku para powitała na świecie córkę. Gdy kilka lat później wróciła do życia publicznego, wiele osób nie mogło jej poznać. Maja Frykowska zrezygnowała z pseudonimu "Frytka", ostrego makijażu, odważnych kreacji. Największa skandalistka "Big Brothera" przeistoczyła się w gorliwą katoliczkę.
Celebrytka zaczęła opowiadać o drodze do nawrócenia. W 2011 roku Frykowska wstąpiła do Chrześcijańskiego Kościoła Reformacyjnego. Swoją przemianę opisała w autobiografii "Pokonaj siebie" wydanej w 2018 roku. Książkę promowała w różnych programach. Nie zawsze mogła liczyć na ciepłe przyjęcie. Wśród nich byli m.in. Kinga Rusin i Piotr Kraśko. Goszcząc Frykowską w swoim programie potraktowali ją pretensjonalnie, przerywali wypowiedzi i robili miny. Widzowie nie kryli oburzenia zachowaniem prowadzących.
Złośliwi twierdzili, że jej przemiana jest pozorna, to kolejna próba podbicia swojej popularności. Maja Frykowska nie przejmowała się krytyką oraz hejtem, który na nią spadł. W rozmowie z Marcinem Cejrowskim wprost stwierdziła, że wiara uratowała jej życie.