Madonna i Sean Penn: Dlaczego rozpadło się ich małżeństwo? Prawda wyszła na jaw po latach

Za niespełna dwa tygodnie 63-letnia Madonna pojawi się na scenie londyńskiej O2 Arena, aby zainaugurować swoją trasę koncertową "Celebration Tour". Zanim jednak jej wierni fani wybiorą się na koncert, do ich rąk 10 października trafi biografia artystki, "Madonna: A Rebel Life". Autorka, Mary Gabriel, szczegółowo opisuje życie scenicznej skandalistki. Analizie poddała nie tylko oszałamiającą karierę Madonny, ale również jej bujne życie towarzyskie. Jednym z poruszonych przez nią wątków jest chociażby nieudane małżeństwo piosenkarki z Seanem Pennem, który, według biografki, liczył na to, że Madonna zaakceptuje patriarchalny podział ról.

Spoglądając pobieżnie na życie uczuciowe Madonny, nie będzie przesadą stwierdzenie, że zasługuje ono na osobną książkę. Wystarczy wspomnieć, że w przeszłości u jej boku pojawiali się chociażby Jean-Michel Basquiat, Prince czy John F. Kennedy Jr. Jednak najwięcej kontrowersji budziło jej małżeństwo z Seanem Pennem

Para poznała się na planie teledysku do piosenki "Material Girl", by po krótkich zaręczynach w 1985 roku stanąć na ślubnym kobiercu. Prasa bacznie śledziła małżonków, rozpisując się o aktach przemocy, których aktor miał się dopuszczać wobec swojej żony. Krążące pogłoski miał potwierdzić pozew rozwodowy złożony przez piosenkarkę w 1987 roku, z którego jednak dość szybko się wycofała.

Reklama

Sean Penn i Madonna: On pił, ona uciekała w pracę

Ale jak twierdzi biografka gwiazdy powodem rozpadu tego małżeństwa nie była, przynajmniej oficjalnie, agresja aktora. Zresztą sama Madonna po latach nazwała oskarżenia wobec byłego męża fałszywymi i krzywdzącymi. Zdaniem Mary Gabriel tym, co zaważyło na tej relacji, była zazdrość Penna i ich rozbieżne oczekiwania, co do małżeństwa. Ponoć aktor źle radził sobie z doskonale rozwijającą się karierą piosenkarki, która wymykała się jego wizji tradycyjnej żony.

"Zaledwie w ciągu trzech lat od ich poznania Madonna ze wschodzącej gwiazdy stała się jedną z najlepiej zarabiających artystek na świecie. Ich oczekiwania, co do małżeństwa także były rozbieżne. Ona liczyła na związek partnerski i równość małżonków, on wyznawał bardziej tradycyjne podejście i to on miał pełnić w tym związku rolę typowego mężczyzny" - wyjaśniła autorka na łamach "Sunday Times".

Z czasem dzielące ich różnice stawały się coraz bardziej wyraźne, co jedynie pogłębiało problemy w i tak burzliwej relacji. Jak ujęła to sama pisarka, Penn zaczął topić swoje frustracje w alkoholu, a Madonna uciekała w pracę. Oficjalnie ich małżeństwo zakończyło się w 1989 roku po tym, jak piosenkarka ponownie wniosła o rozwód. "Po wielu latach oboje wzięli na siebie odpowiedzialność za rozpad małżeństwa. Sean wyznał, że w tamtym czasie był wściekłym młodym mężczyzną, z którym trudno było wytrzymać. Zaś Madonna stwierdziła, że po prostu nie była gotowa na małżeństwo" - wspomina Gabriel.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Madonna | Sean Penn
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy