Łączyła ich wielka miłość, a i tak podjęli decyzję o rozstaniu. Kulisy małżeństwa Tomasza Schuchardta
Kamila Kuboth-Schuchardt i Tomasz Schuchardt to para utalentowanych aktorów, którzy wspólnie budują swoje życie zawodowe i prywatne. Jak wygląda historia ich wieloletniej miłości?
Kamila, absolwentka krakowskiej PWST, od lat jest związana z Teatrem Współczesnym w Warszawie, gdzie zadebiutowała jako Ofelia w spektaklu "Hamlet" w reżyserii Macieja Englerta. Poza aktorstwem, odnosi sukcesy w świecie tańca - wraz z grupą Super Dorośli Caro Dance zdobyła mistrzostwo świata w kategorii Hip Hop. Aktorka znajduje również czas na realizację swojej pasji do projektowania wnętrz.
Tomasz Schuchardt, również absolwent krakowskiej PWST, swoją karierę rozpoczynał w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi, a obecnie związany jest z warszawskim Teatrem Ateneum. Zyskał uznanie w świecie filmowym, zdobywając nagrodę za główną rolę w filmie "Chrzest" w reżyserii Marcina Wrony. Jego talent można było podziwiać w wielu produkcjach, takich jak "Wielka woda", "Piłsudski" czy "Bodo".
Kamila i Tomasz poznali się w Akademii Sztuk Teatralnych w Krakowie. Młoda dziewczyna była wtedy na pierwszym roku studiów, Schuchardt już na trzecim.
"Tomek spodobał mi się od początku. Poznałam go jako szefa 'fuksówki' w PWST, na której odgrywał rolę greckiego boga Zeusa. Na głowie nosił wieniec laurowy, który dostał od nas, studentów pierwszego roku. Znał wszystkich w szkole, widziałam, że jest lubiany. Dużo się śmiał. Urzekły mnie jego błękitne oczy" - wspomina Kamila.
Wystarczyły tylko dwa miesiące znajomości, by ich miłość rozkwitła. Zakochani postanowili być razem, choć początki ich miłości były momentami burzliwe. Po uzyskaniu dyplomu aktor przeniósł się do Łodzi ze względu na zaoferowaną mu posadę w Teatrze im. Stefana Jaracza. Kamila wciąż była studentką Akademii. Ich związek przetrwał jednak próbę. Po latach przeprowadzili się do Warszawy i wspólnie rozpoczęli prace w tamtejszych teatrach.
"Po ośmiu latach wspólnego życia stanęliśmy przed jedną z najważniejszych decyzji: idziemy razem przez życie jako mąż i żona czy każde rusza w swoją stronę? Uznaliśmy, że nie ma trzeciej drogi. Przeprowadziliśmy długą rozmowę i... postanowiliśmy pobyć bez siebie przez chwilę. Nie chodziło o odarcie naszej miłości z romantyzmu, tylko o dojrzałe podejście do sprawy" - mówił artysta w rozmowie z Magdaleną Kuszewską.
Szybko okazało się, że rozłąka była dobrą decyzją, ponieważ już po tygodniu zakochani stwierdzili, że nie chcą bez siebie żyć. Ponownie zostali parą, tym razem już z perspektywą małżeństwa.
Kamila i Tomasz wzięli ślub 2 maja 2015 roku w tajemnicy przed mediami. Para bardzo strzegła swojej prywatności. W jednym z wywiadów żona Schucharta wspomina, że był to najpiękniejszy dzień w jej życiu. Sama nawet zaprojektowała swoją suknię do ceremonii.
Para - mimo ślubu - nie miała zamiaru szybko decydować się na rodzicielstwo. Tomaszowi i Kamili bardzo zależało, by decyzja o posiadaniu potomstwa była przemyślana. W końcu przyszedł czas na powiększenie rodziny. Dokładnie dwa lata po ślubie, w 2017 roku, para przywitała na świecie córkę o imieniu Antosia.
Od początku wychowują ją sami bez wsparcia dziadków, którzy mieszkają zbyt daleko, aby przyjeżdżać codziennie do stolicy, jednak państwo Schuchardt radzą sobie bez problemu. Mama Tosi przyznała, że wraz z mężem zdążyli wyszaleć się przed przyjściem na świat dziecka i obecnie wiodą spokojne, szczęśliwe życie we troje.
Tomasz i Kamila bardzo cenią sobie wspólne świętowanie znaczących okazji. Zawsze starają się spędzać czas razem w takie dni jak Walentynki, Mikołajki czy rocznica.
"Wtedy zatrzymujemy się na chwilę i przypominamy sobie o tym, że tworzymy związek, który chcemy pielęgnować. [...] Bo w związku przede wszystkim chodzi o uważność na siebie. Nie trzeba zasypywać się dobrami materialnymi. Poświęcenie komuś swojego czasu jest piękniejsze, choć kwiaty od męża bez okazji też lubię" - przyznała Kamila Kuboth-Schuchardt w rozmowie z miesięcznikiem "PANI".
Zobacz też: W latach 90. nie znikała z ekranów. Co robi teraz?