Łączy aktorstwo z byciem ojcem. Nie wyobraża sobie życia bez rodziny
Tomasz Schuchardt mimo popularności wśród widzów unika blasków fleszy. Tym, co liczy się dla niego w życiu, jest rodzina. Znany m.in. ze "Skazanej" czy "Wielkiej wody" aktor podszedł do ojcostwa z pełną świadomością i odpowiedzialnością.
Od wielu lat Tomasz Schuchardt jest mężem Kamili Kuboth. Nim zdecydowali się na powiększenie rodziny, musieli kupić własne mieszkanie.
"Zawsze chciałem zostać ojcem, ale wtedy, gdy będę mógł zapewnić dziecku, chociażby dom i możliwość rozwoju. Ja i moja żona chcemy to zrobić jako świadomi ludzie" - mówił w wywiadzie dla Interii.
Para chodziła ponoć na nauki przedmałżeńskie, by jak najlepiej przygotować się do nowej i odpowiedzialnej roli. Niedługo później ich wspólne marzenie się spełniło - w 2017 roku na świecie pojawiła się Antonina.
Aktor kilka razy wspominał, że zarówno on, jak i jego żona, pochodzili z wielodzietnych rodzin. Dzięki temu oboje nauczyli się wrażliwości, odpowiedzialności i empatii. Nie wykluczają również, że Tosia pewnego dnia może doczekać się rodzeństwa.
"[...] Ja uwielbiam być ojcem, teraz jest świetnie. Trafiło nam się wspaniałe dziecko, uśmiechnięte, radosne, zdrowe. Jesteśmy z nią sami, bo rodziców mamy daleko, ale dajemy radę" - przyznał w rozmowie opublikowanej w "Gali".
Kamila Kuboth-Schuchardt i Tomasz Schuchardt po raz pierwszy spotkali się w krakowskiej szkole teatralnej i już po trzech miesiącach zostali parą.
Gdy aktor ukończył studia, przez jakiś czas musieli żyć na odległość; on pracował w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi, natomiast Kamila kontynuowała naukę. Ostatecznie obojgu udało się dostać angaż w teatrach w Warszawie, gdzie wspólnie zamieszkali.
W rozmowie dla "Pani" kobieta wyznała, że chciałaby wystąpić kiedyś u boku męża:
"Marzy mi się zawodowe spotkanie z mężem. Tomek jako aktor nie popadł w rutynę, ma wiele pomysłów i entuzjazmu. Z przyjemnością obserwuję go na scenie, bo znakomicie partneruje. Rozmawiamy o swoich rolach, o przeżyciach przynoszonych z prób czy z planu. Jestem krytyczna, ale na szczęście wiele rzeczy w Tomka wykonaniu naprawdę mi się podoba".
Do tej pory aktorkę mogliśmy zobaczyć m.in. w takich filmach, jak "Ach śpij kochanie" (2017) czy "Volta" (2017).
Już za swoją pierwszą główną rolę w filmie "Chrzest" (2010) Marcina Wrony Tomasz Schuchardt otrzymał nagrodę za najlepszą kreację aktorską na Festiwalu Filmowym w Gdyni.
"Kiedy ktoś mnie chwali, czuję duży dyskomfort, mieszankę wstydu i zażenowania" - wyznał w jednym z wywiadów. Nie ukrywa jednak, że lubi, to co robi i cieszy się, gdy jego wkład jest doceniany.
Już w piątek (5 lipca) na platformie Max pojawi się nowy polski serial - "Doppelganger. Sobowtór" - nawiązujący do filmu z 2023 roku o tym samym tytule. Na produkcję składać się będą cztery odcinki, a poza Tomaszem Schuchardtem na ekranie zobaczymy także Jakuba Gierszała oraz Andrzeja Seweryna.
Za jakiś czas będziemy mogli również zobaczyć go w filmie "Dom dobry" Wojciecha Smarzowskiego. Premiera jest planowana na 2025 rok.
Zobacz też: Powraca kultowy bohater. Nowa odsłona przygód Dextera będzie dostępna w Polsce!